Witam, po roku prawie systematycznych treningów chyba dopadła mnie stagnacja i za skurczybyka nie mogę tego przeskoczyć, myślicie że zakup kamizelki ( około 40kg ) będzie dobrym pomysłem? Jak dotąd trenowałem tylko z ciężarem własnego ciała i doszedłem do momentu w którym już nie idzie to tak jakbym tego chciał ( rekord około 15 czystych podciągnięć ).
Jakieś porady co do marki kamizelki lub ewentualnie jakieś alternatywy?