Trenowałem wcześniej parkour, bo tam nie potrzeba dużej siły, wystarczy być zwinnym.Rok temu miałem upadek gdy przeskakiwałem przez barierkę.Robiłem to już wiele razy, ale właśnie wtedy zahaczyłem o nią palami od nóg.Straciłem równowagę i spadłem z około półtora metra żebrami na kolejną barierkę odbiłem się od niej i tymi samymi żebrami upadłem pó?niej na ziemię.Ból był okropny i musiałem chodzić pochylony.Po dwóch tygodniach gdy ból podczas chodzenia minął, wracałem tam i próbowałem wrócić do formy.Po kolejnym tygodniu przeskoczyłem tą cho**rną barierkę, ale zaprzestałem dalszych treningów.Sam nie wiem czemu.