Ja też nie wyobrażałem sobie i pamiętam jak mama zrobiła mi gołąbki w pierwszy dzie? jak przestałem jeść :P ale nie jem już ponad rok i czuję się świetnie, nie ciągnie mnie już w ogóle do mięsa, na żołądku leciutko :D
Dzisiaj trening wyglądał tak, że najpierw ruszyliśmy na drążek piramidkowo od 1 do 10. Następnie podciąganie wyprostowanych nóg do kąta prostego. Następnie kilka porzadnych serii na kettlu, troche pompek w roznym rozstawie i czuję się spełniony Nie będę narazie zapisywał szczegółowo ile tego było bo nie ma sensu, muszę się rozruszać narazie :D Kwestia diety jest w tym momencie chyba kluczowa, bo nie jem zbyt dobrze ostatnio, muszę nadrobić to jakimiś porządnymi posiłkami. Jutro wypiska z tego co jadłem i zdjęcia.
WALCZCIE!!