Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'jazda na rowerze' .
-
Większość z nas na rowerze jeździ od zawsze. W odległych czasach pieluch, rodzice wsadzili cię na rower, bo tak robili wszyscy. Ty nieświadomie zacząłeś się odpychać i jechać do przodu. Złapałeś bakcyla. Z biegiem lat rower stał się najszybszą możliwością dotarcia na spotkanie z kumplami. Podwórkowe wyścigi, rowerowe „wyprawy” na drugą stronę ulicy. Byłeś odkrywcą. Rower dawał ci radość. Czerpałeś przyjemność z bycia na zewnątrz. Pedałowania i przemierzania kolejnych kilometrów. Wiatr we włosach i poznawanie nowych tras. To było coś. Teraz jesteś już starszy (bardziej dojrzalszy). Rower na pewien czas odszedł do lamusa. Przewijał się w twoim życiu. Zwykle jako szybszy środek transportu w mieście, niż samochód, czy komunikacja miejska. Myśląc o odległych czasach młodości, najbardziej wspominasz chwilę odcięcia od rzeczywistości. Rower pozwalał na chwilę się zapomnieć. Chcesz do tego wrócić, znów poczuć „to coś”. Sprawdź nasze Plany Treningowe - Za jedyne 49zł Kupujesz nowy rower. To już nie BMX po starszym bracie, czy góral z komunii. Wymarzona maszyna. Pierwsza przejażdżka. Czujesz, że kondycja nie ta. Lekki brzuszek robi swoje. Siedzący tryb pracy też. Nie załamujesz się. Wiesz, że warto się zmęczyć i trochę spocić. Potrzebujesz tego „odcięcia”. Zaczynasz jeździć częściej. Noga rośnie. Twoja przyjemność z jazdy też. Jesteś szczęśliwszy. Szef w pracy nagle staje się łagodniejszy. Problemy Świata już cię tak nie dobijają. Ty masz cały czas ochotę na więcej. Chcesz być jeszcze szybszy i mocniejszy. Kupujesz książkę o treningu, czytasz wszystkie porady w Internecie. Jest lepiej, ale czujesz, że stać cię na więcej. Decydujesz się na współpracę z trenerem. Trening jest miłym oderwaniem od codziennych obowiązków. Traktujesz go jako odskocznie, nie obowiązek. Przyjemnym uczuciem jest jadąc mierzyć się z samym sobą. Udowadniać sobie, że stać cię na jeszcze więcej. Za to właśnie kochamy rower. Możliwość odcięcia od rzeczywistości. Poznawanie nowego, znanego zwykle z okien samochodu. Zdobywanie szczytów i walka ze swoimi słabościami. Ta przyjemność, gdy po walce z samym sobą wydrapujesz się na upragnioną górę, i nie ważne czy jest to góra w Hiszpanii, czy pagórek za domem. Liczy się twoja radość i power jaki dostałeś po odhaczeniu kolejnego szczytu. To właśnie jest czysta przyjemność jazdy na rowerze. Dołącz do naszej sportowej rodziny: WorkoutAthletes.com/Forum
-
Siema ekipa, ile km tygodniowo robicie na rowerze?