Skocz do zawartości
Workout Athletes

szklanek23

Aktywny Użytkownik
  • Liczba zawartości

    294
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez szklanek23

  1. Przez jakis czas mialem problemy z motywacja. Jednak zawsze w czasie rozgrzewki przed bieganiem gubilem ten problem. Moja metoda byla wtedy nastpujaca... Rusz dupsko, a przestaniesz ciotowac:D. Zawsze sie sprawdza:). Szkoda, ze nie moge tego zdania przeczytac ( jakis blad), ale licze na to, ze kiedys je poznam:)
  2. Chce nową pracę i nowe książki:D. A na poważnie ja nie popieram piractwa, jednak rozumiem gdy ktoś ma coś jakieś książki czy muze, ale dla siebie i dzięki temu się czegoś uczy, ale właśnie gdy kogoś nie stać. Jednak najważniejsze, że rozumiemy swoje "błędy: i nawet gdy mamy pirata, nabywamy oryginał:D
  3. A i zapomniałem dopisać, że będę jeszcze lepszy gdy spale cały swój tłuszcz i jeszcze lepiej rozwinę się kalistenicznie, czy gimnastycznie jak się uda ( moja waga to obecnie jakieś 75kg, ale to jest za dużo do biegania przy wzroście 180cm) .
  4. Na razie czekam aż nazbieram na nowe buty, bo w obecnych, za dużych nie mogę normalnie biegać i nabawiłem się kontuzji. Oczywiście;). Mam za sobą nawet półmaraton z czasem dokładnym 1 godz. 29 min. 26 sek:). W sumie biegałem 8km i 16km. Na 8 miałem czasy w granicach 33 minut, a na 16 biegałem po 50 kilka minut ( nie podam dokładnie bo nie chce się pomylić... Nie mierzyłem sobie nigdy czasu, tylko sprawdzałem przed i po bieganiu czas w telefonie). Do tego półmaratonu się w sumie kijowo przygotowywałem... Zamiast biegać krótkie dystanse szybko i zwiększać dystans, to od razu biegałem po 10km... Ale biegając tak poprawiłem w ciągu pół roku czasy następująco: - 8km z 1 godz. na wspomniane 33 min - 16km z 2 godz na 50 kilka min. Ps. od biegania i rozciągania naprawiłem kolana:D
  5. " Nagiego wojownika" lepiej mi się czyta na twardej okładce, niż z monitora:). A w o " skazanym na trening" powiem tyle, że mnie oświeciła ta książka. Nienawidzę siłowni ( taki paradoks, choć mam swoją na chacie:)) i właśnie ta książka jest obecnie numerem jeden na mojej półce:). Za każdym razem gdy o niej mówię znajomym, którzy np. chodzą na siłkę są do niej sceptycznie nastawieni. Wszyscy. Oprócz jednej, dwóch osoby. Podam prosty przykład. Gdy ćwiczyłem na siłce maksymalnie wyciskałem na klate 76,5kg ( z trudem). Po 3 miesiącach ( z przerwami z powodu pracy), bez problemu wycisnąłem 80kg ( a robiłem wtedy pompki pochylone, czyli drugi krok), a próbowałem 86kg, lecz się za bardzo stresowałem i kupa:D. Dzięki tej książce nie popełniłem błędu i nie sięgnąłem również po steroidy. Czuję się sprawny i lekki jak nigdy, a zarys mięśni też się uwidocznia:). Tułów mam silny jak nigdy i również sześciopak się uwidocznił ( po zaledwie 3 krokach) . Szczerze polecam. A niektórzy laicy i krytycy niech mówią co chcą, bo widocznie widzieli tylko tył i okładkę, a do tego nie próbowali ćwiczyć według jej filozofii:).
  6. " Nagiego wojownika" lepiej mi się czyta na twardej okładce, niż z monitora:). A w o " skazanym na trening" powiem tyle, że mnie oświeciła ta książka. Nienawidzę siłowni ( taki paradoks, choć mam swoją na chacie:)) i właśnie ta książka jest obecnie numerem jeden na mojej półce:). Za każdym razem gdy o niej mówię znajomym, którzy np. chodzą na siłkę są do niej sceptycznie nastawieni. Wszyscy. Oprócz jednej, dwóch osoby. Podam prosty przykład. Gdy ćwiczyłem na siłce maksymalnie wyciskałem na klate 76,5kg ( z trudem). Po 3 miesiącach ( z przerwami z powodu pracy), bez problemu wycisnąłem 80kg ( a robiłem wtedy pompki pochylone, czyli drugi krok), a próbowałem 86kg, lecz się za bardzo stresowałem i kupa:D. Dzięki tej książce nie popełniłem błędu i nie sięgnąłem również po steroidy. Czuję się sprawny i lekki jak nigdy, a zarys mięśni też się uwidocznia:). Tułów mam silny jak nigdy i również sześciopak się uwidocznił ( po zaledwie 3 krokach) . Szczerze polecam. A niektórzy laicy i krytycy niech mówią co chcą, bo widocznie widzieli tylko tył i okładkę, a do tego nie próbowali ćwiczyć według jej filozofii:).
  7. Dzięki:). Szkoda, że angielski w szkole zaocznej mam góra 2 razy w miesiącu, ale nic to... Są jeszcze kursy;). A co do książek, to mam właśnie dwie części " skazanego na trening", " nagiego wojownika" również, jak i książki o sprawnych stawach i rozciąganiu Tsasoulina, tak samo Ala Kavadlo " podnoszenie poprzeczki" i " przesuwanie granic". A w necie wygrzebałem " dinosaur training" i książkę Lowa ( a właściwie w "skazanym"). Link przeglądnę, bo czuje, że może mnie oświecić . Lubię trudy sportowców, więc jeśli znajdzie się hajs albo biblioteka sprawdzę przy okazji:). Ps. Dzięki wielkie i pozdrawiam. Może nie jestem jakimś mistrzem treningu, ale jak ktoś chce porad np. w bieganiu, to możecie pisać
  8. Witam i pozdrawiam serdecznie użytkowników ulicznego treningu;). Od kiedy przeczytałem " skazanego na trening" mocno zajarałem się kalisteniką. Jednak jestem głodny wiedzy i poszukuje polskich książek, lub przełożonych na język polski o kalistenice, gimnastyce itd, lecz niestety ciężko mi jest cokolwiek znale?ć. Jeśli ktokolwiek zna ciekawe książki lub autorów proszę o szybki kontakt. Również nie pogardzę ciekawymi książkami o bieganiu jako, że kocham ten sport. Z góry dzięki, niech moc i cierpliwość będzie z wami bracia i siostry drążka:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...