Użyj kalkulatora w necie. Przelicz swoje zapotrzebowanie. Wybierz „chce utrzymać wagę” powinno być to Twoje 0 kaloryczne oczywiście +- poleć tak tydzień dwa. I obserwuj wagę itp. Jak będzie szło w dół to już masz deficyt jak w górę to nadwyżka jak stoi to masz 0. Ucinaj po 200-300 kcal. Dorzuć aktywność. Czy spacery czy małe bieganie czy Hiit w domu zależy co Ci będzie odpowiadało. Nie ucinaj za dużo bo dosyć ze będzie to ciężkie to do tego później nie będzie z czego schodzić. Masz zastój? Albo utnij albo dołóż aktywności.
Brzuch poleci niestety na końcu i nie ma jakoś stricte ćwiczeń by go zgubić. Ale dobra dieta i aktywność pozwolą ci dużo szybciej osiągnąć wymarzony cel. Dania najlepiej samemu pod siebie układa np w fitatu. Dosyć ze się nauczysz tego to jeszcze będziesz widział co jesz i ile makro maja dane rzeczy. I czy warto je jeść czy lepiej wywalić z jadłospisu nie zapomnij o dużej podaży białka w każdym posiłku.