Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'medytacja' .
-
Zacznę od pewnej ciekawostki. Clint Eastwood, którego możemy znać z sequela zatytułowanego "Brudny Harry", od 40 lat stosuje medytacje transendentalną, czyli z mantrą. Jest jeszcze wedyjska, ale w zasadzie wszystkie odmiany mają bardzo podobną metodologię działania. I nie mam na myśli przechodzenie na buddyzm, zen czy inną religię, by zacząć praktykować omawianą metodę doskonalenia się, ponieważ nie będę ukrywał, że dzięki medytacji lepiej poznałem siebie, swoje emocje i reakcje, myśli, właśnie dlatego, iż nie przypisywałem żadnej filozofii temu ćwiczeniu. Najlepiej jest przystąpić do medytacji bez jakichkolwiek oczekiwań, na luzie, bez ciśnień. Wystarczy wygodnie się położyć na plecach lub usiąść, rozluźnić mięśnie, skupić się na oddechu i tyle. Można oddychać systemem wdech nosem, wydech ustami, albo tylko używając przegród nosowych. Cały cykl powinnien trwać mniej więcej 10 sekund; 3 sekundy wdechu, 7 sekund lub więcej należy przeprowadzać wydech. W zależności od potrzeb wystarczy 10-20 minut dziennie, raz lub dwa razy dziennie. Odnośnie myśli. Nie hamujcie ich. Sami na tym wpadniecie i przywrócicie cykl. Korzyści? Lepsze zrozumienia siebie, aktywacja fazy rem, pomocnej przy regeneracji, czasami pojawiają się pewne pomocne sugestie i po wszystkim można nabrać energii do działania.