Skocz do zawartości
Workout Athletes

Hadassa

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    97
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana Hadassa w dniu 21 Grudnia 2020

Użytkownicy przyznają Hadassa punkty reputacji!

O Hadassa

  • Urodziny 23.09.1992

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Hadassa Osiągnięcia

Świeżak

Świeżak (1/14)

  • Tydzień z nami
  • Miesiąc z nami
  • Rok z nami

Najnowsze odznaki

1

Reputacja

  1. Oj, dawno mnie tu nie było... Studia, ale wiem, to nie powinna być żadna wymówka. Dawno nie ćwiczyłam, nie tak długo jak mnie tu nie było, ale i tak za długo. W zeszłym tygodniu miałam masę zajęć, i stwierdziłam, że chociaż w tym tygodniu będę miała zajęć jeszcze więcej, to bez ćwiczenia dłużej nie dam rady. Wolę, jak wszystko mnie boli pod ćwiczenia, niż od siedzenia :D Codziennie czasu na ćwiczenie nie znajdę, więc zmieniłam trochę plan: w poniedziałek miałam zamiar zrobić poniedziałek i wtorek, w środę dodatkowo czwartek, piątek już normalnie. Zgodnie z założeniami wczoraj ćwiczyłam, ale dawno nie szło mi tak opornie ::P zakwasy mam jak nigdy, a przynajmniej nie pamiętam, kiedy mogłam takie mieć. Efekt zeszłego tygodnia... W każdym razie ćwiczyć jednak muszę, to uzależnia na dłuższą metę Jak wrócę do domu, to mogę wrzucić ten plan. I mam puszcze do Was takie pytanie: czy takie łączenie treningów z dwóch dni jest ok czy lepiej zmodyfikować ten plan jakoś inaczej? I czy robić coś w dni bez treningu? Czasu za dużo nie mam, miałabym jedynie możliwość szybkiego treningu rano przed zajęciami. Co uważacie o tabacie?
  2. Cześć Dużo motywacji życzę i powodzenia :D
  3. Może nie street, ale na pewno workout. I tak przy okazji, fajne zdjęcie znalazłam... Też takie chcę :Dhttps://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/q71/s720x720/1233507_10151683360091705_2090261657_n.jpg
  4. Dawno mnie tu nie było... Na studiach masa rzeczy do zrobienia, ciężko było czas ogarnąć. Co nie znaczy, że odpuściłam. Przez jakiś czas nie ćwiczyłam, nie miałam kiedy (tak, wiem, znalazłabym czas, gdybym chciała, ale no... jednak mało czasu...). Nie będę się teraz rozpisywać, może wrócę do prowadzenia dziennika i będę pisać na bieżąco. Teraz powiem tylko, że dzisiaj po raz drugi byłam na treningu z innymi ćwiczącymi w Katowicach. Jest dobrze
  5. Wczoraj nie ćwiczyłam, prawie cały dzie? bolała mnie głowa, a jak w ko?cu przestała, to było za pó?no, żeby iść na dwór, a w mieszkaniu nie mam drążka... Muszę jakoś przearanżować plan. Dzisiaj byłam z koleżanką biegać. Myślę, że było około godziny, na pewno razem biegałyśmy 30 min. ale biegłam jeszcze do niej i z powrotem :D Szło mi aż dziwnie dobrze, szczególnie w porównaniu z ostatnim razem (jakiś miesiąc temu). Jak wróciłam, zrobiłam serię pompek damskich z rękami przy biodrach (10/10/10) i miałam zamiar również frogstand, ale totalnie mi nie wychodziło :P Do pozostałych ćwicze? nie mam sprzętu, dlatego też bieganie uważam za pożyteczne
  6. Na Politechnice ¦ląskiej w Katowicach... a Ty? :D
  7. SkyWay, dopiero będę projektować, na zaliczenie w tym semestrze (+2 inne projekty).
  8. Gratulacje Chyba nic nie motywuje do ćwicze? bardziej niż pierwszy raz wykonane ćwiczenie Projekt wału z Podstaw konstrukcji maszyn brzmi dziwnie znajomo... ;P
  9. Oho... Dłuugo mnie nie było... W ubiegłym tygodniu jakoś tak wyszło, że nie zrobiłam żadnego treningu. Zaczęły się studia i w jakiś magiczny sposób nie miałam na nic czasu. W środę nawet miałam zamiar poćwiczyć, ale nie mam drążka, i dzisiaj jest ten sam problem, ale jest ciepło, więc mam nadzieję, że się jedna uda. Poza tym w zeszłym tygodniu czułam się nie najlepiej, trochę po chorobie, a trochę z innego powodu. W każdym razie odpuściłam i jestem na siebie trochę zła, bo mogłam się bardziej zorganizować. W poniedziałek też nie ćwiczyłam, ale nie dałabym rady. Wczoraj według planu miał być brzuch, zrobiłam ćwiczenia z poniedziałku, bo brzuch nie był najlepszym pomysłem, w tym tygodniu sobie go odpuszczę. Pompki damskie: 10/12/14 (12/14/16) Pompki z rękami wysoko: 10/12/14 (10/12/14) Pompki zwykłe: 6/6/8 (6/6/8) Pompki diamentowe: 5/5/5 (diamentowe damskie: 6/8/10)
  10. Wróciłam Po kolei: to zabawne, ale pierwsza rzecz, na jaką zwróciłam uwagę, jak przyjechaliśmy do rodziny, był drążek zawieszony w drzwiach... :D Miała nieco obawy, czy aby nadaje się on do ćwicze? (bo nikogo nie posądzałam o ćwiczenie na nim, i słusznie). Okazało się, że został zamocowany na huśtawkę dla mojego małego kuzyna i sprawdzony przez wujka Treningi udało się zrobić. Dokładnie opisywać nie będę, bo zapomniałam mojego notatnika, poza tym kto by to czytał... Wystarczy pewnie informacja, że ćwiczyłam. I nie było ?le. Czwartek był zdecydowanie lepszy niż tydzie? temu, więc planu na razie nie zmieniam. ćwiczyłam do piątku. W sobotę jechaliśmy na grilla do rodziny do innego miasta i wróciliśmy pó?no... Zastanawiałam się, czy jednak nie ćwiczyć, zaczęłam nawet, ale odpuściłam, bo nie czułam się za dobrze. Znowu chora... Wczoraj było już w miarę dobrze, ale też jeszcze nie ćwiczyłam, tak dla pewności, a nie miałam też za dużo czasu. To tyle na temat wyjazdu. Rękawiczki kupiłam skórzane, ale inne niż te z linka, bo tamte były za duże :P Znalazłam takie: http://allegro.pl/rekawice-rekawiczki-treningowe-silownia-fitness-i3541952690.html Ze stabilizacją nadgarstka, bo czasem mnie boli, to efekt urazu sprzed ok. pół roku. Nie wiem, jak dzisiaj poćwiczę, bo na studiach jestem bez drążka... Ale coś wymyślę :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...