Crazy Monkey
Aktywny Użytkownik-
Liczba zawartości
322 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Kalendarz
Galeria
Sklep
Zawartość dodana przez Crazy Monkey
-
mcfinn, jak masz kettle to rob wspiecia na palce z nimi w ręce. Np robisz lewa lydke, prawa jest w powietrzu, w lewej rece masz kettla a prawą sie o cos opierasz by zlapac rownowage Wykroki tez możesz robic z kettlami
-
No tak, ale z pompkami już jest gorzej . Dzisiaj po robocie (ferie) nie miałem siły jechać na siłownię, więc poszedłem poćwiczyć do lasu. Do plecaka zapakowalem 12kg i jakoś poszło. ćwiczylem w ten sposób: 80-90% powtorzen bez obciążenia i pó?niej 2 serie max z obciążeniem. Trening był krótki. Tylko 4 cwiczenia, ale to przez zmeczenie.
-
Dobra, lece na trening bo nie moge usiedziec w miejscu. Pocwicze HS, l-sit, MU i poskacze na skakance.
-
W tym tygodniu kompletnie sie pogubilem.. Nie wiedziałem co chcę w koncu robić. To głównie zasługa starszego brata, który mi nagadal po co mi ten Street Workout. Cały tydzie? trenowałem z max obciążeniem na siłowni. Wczoraj cały dzie? myślałem co chcę robić i wracam do treningu z moim planem. Zamierzam zajechac moje mięśnie na maxa, nie wiem czy mi to wyjdzie na dobre - trudno. CT FLETCHER trenował biceps 6 razy w tygodniu i ma efekty :D Kupiłem skakanke. Po wczorajszym skakaniu mam zakwasy na łydkach. Pierwszy raz straciłem całą motywację, myślałem, że ten problem mnie nie dotyczy..
-
Bardzo dobry pomysł. Można podawać 3 cwiczenia i nominowani będą wybierać co im bardziej pasuje
-
No właśnie, ja nie mogę. Czasami jak ćwiczę na dworze to mogę zabierać plecak i ładować do niego ciężarki od hantli i zawsze jest trochę wygodniej, gorzej z pompkami.. Wpadłem na pomysł, że mogę wypchac wolną powierzchnię jakąś bluzą, żeby mi żelazo nie latało w plecaku :D
-
Pomyślałem nad zakupem kamizelki obciążenieniowej do treningu. Jak zobaczyłem cenę to się rozmyśliłem. Poza tym z tego co na szybko przeglądałem to maksymalne obciążenie w takich kamizelkach wynosi 20kg. Patrząc przyszłościowo to trochę mało. Będę musiał ćwiczyć z torbą. Trochę niewygodnie, ale dla chcacego nic trudnego
-
Brzuch: Unoszenie nóg do drążka 8/7/7/ Unoszenie prostych nog 12/14/14 Mostek(plank) z obciążeniem 60s/60s/-10kg 50/-20 kg Scyzoryki 60s/60s/60s Unoszenie nóg do góry leżąc10/12/14 Powolne opuszczanie Dragon Flag Brzuszki z nogami w kącie prostym 30/20/20 Nogi: Przysiady 10/-40kg 10/-50kg 8/-60kg 6/-70kg Nie wiem jak to nazwać - wyciskanie na suwnicy? 10/-80kg 10/-100kg 8/-120kg 5/-145kg łydki na maszynie Wznosy na palce 25/-20kg 20/-32kg 15/-32kg 15/-32kg Trening taki sobie, plank z obciążeniem jest super, nastepnym razem zamiast unoszenia nóg do drążka zrobię unoszenie kolan do klatki - tydzie? temu dobrze piekło Trening nóg trochę lekki, ale w piątek je dobije na maxa.
-
Ciekawe, czy by mi wyszły na poczatku treningu bo tak to ledwo się na nich utrzymywałem
-
Dzisiaj KLATKA + TRICEPS: Pompki z rękoma szeroko 10/10/-10kg /10/-15kg Pompki diamentowe 10/10/10/-10kg Dipsy 5/5/5/-10kg Pompki zwykłe 10/10/10/-10kg Próbowałem po tym zrobić dipsy na kółkach, ale nie dałem rady. Ręce latały mi do przodu i tyłu Na koniec zrobiłem: Dipsy 10/9 Pompki zwykłe 15/10 Ogólne odczucia: na treningu czułem się o wiele lepiej niż ćwicząc normalnym planem, mięśnie były mocno spięte. Pobrałem na telefon dziennik posiłków i obliczyłem swoje zapotrzebowanie. Dodając posiłki do jadłospisu okazało się, że brakuje mi węgli w diecie, a nie białka. Kupiłem więc Carborade. Po treningu: serek wiejski, banan, szejk carbo i cm3 - w odwrotnej kolejności . W domu obiad, kawałki ananasa + jakaś kolacja się znajdzie