Reidar

Jakby się dział jakiś większy event w Katowicach, nie tak że 2 osoby przyjadą i sobie poćwiczą godzinke i pójdą do domu to też bym mógł wpaśc w sumie. Tylko jakby mi ktoś nocleg zagwarantował haha ;P Jeszcze może Gonza bym przekonał. Ale to jak większy event by się miał wydarzyć, więc jak by się coś szykowało to dajcie znać. :P

Aaa, fajna rzecz i do ogarnięcia. :D

Dziękuje. No haha koniecznie, może nawet ogarniemy spotkanie i połączymy to co już umiemy w jednym filmiku, to by było coś. :D No to fakt, malutko osób., ale nie zgodziłby się prowadzić warsztatów z tego i tego jednocześnie? :P

No z chęcia bym potrenował, ale nie mogę narazie przez uszkodzoną nogę. :> Ale może jeszcze kiedyś będę w stanie wrócić do tego i do Muay-Thai i ogólnie do sportu. Znaczy nie może, a na pewno! ^^ ¦wietnie że Ty sobie radzisz sama. Nie ma już break-dance w szkole całkowicie, czy co? No i jasne, jak będziesz wymiatać to nagraj coś i ogarniemy :D Tak samo jak ja będę wymiatał już w SW to też coś powrzucam, luzik xd

Uf, już się bałęm że Break-dance porzuciłaś :D Długo trenujesz juz? Bo kocham ten taniec i sam zawsze miałem zajawke i chciałem to trenować, ale nie miałem okazji w moim mieście nigdy i akurat jak się pojawiła sposobność to otworzyli naraz: Szkołe ta?ca gdzie własnie był też brak-dance i niedaleko dalej przyjechał koleś który trenował Muay-Thai, to wybrałem to drugie xd jakiś filmik z Twoim występem z chęcia bym zobaczył hah :P

Do 70 nigdy nie dobiłem jeszcze, a moim marzeniem jest osiągnąc magiczną liczbę 75 w ko?cu :D Dzięki.

Wo, to całe życie przy treningu. :D Nie?le. I te zakolanówki, szacunek haha. Powodzenia zatem życzę bo chyba wytrwałości czy motywacji nie musze, widac że sama lubisz trenować. : > A co ćwiczyłaś wcześniej?

Gracias amigo :D

Oj, nie widziałem Waszych wpisów, wybaczta. :D Dzięki. ) Ostatnio nie ma wpisów, ale to nie dlatego że z lenistwa nie ćwicze. Jestem chory. Jakoś od środy mnie wzięło. Przez te 4 noce budziłem się w nocy conajmniej dwukrotnie cały zalany potem i musiałem się przebierać za każdym razem bo nie dawało rady spać. Posiłki ograniczają się do śniadania. W 1 dzie? były to płatki zmlekiem i jogurt naturalny z dodatkiem ananasa. Drugi dzie? to samo, teraz zostały mi tylko jogurty naturalne xd i w sumie nie mam apetytu na nic więcej. Tak wygląda moja dieta na cały dzie?, także dodając ilość potu jaką mój organizm wytwarza + tak mało posiłków czuje wieeeeeelki spadek. Gdy tylko wyzdrowieje wrócę do ćwicze?. :> A jeśli chodzi o trening nóg, to dopiero wczoraj zacząłem się ruszać jak człowiek. Miałem takie potężne "zakwasy", że nie mogłem chodzić, a więc trening poszedł mi super, jestem zadowolony. xd

No właśnie. W każdym razie coś w ten dese?, sorry za wprowadzenie w lekki błądzik :D Dlatego nie mylmy zakwasów z mikrourazami. ^^ Ostatnio się z mamą kłóciłem, że to nie są zakwasy, ale nie przegadasz.

Nie?le, fajne ujęcie. Od dawna już ćwiczysz? : >

Siemka. To zdjęcie na avatarze to Ty? :P

W zasadzie to są chyba "mikropęknięcia" w mięsniach, mylę się? :P

10 543

10 521

14:20 Zacząłem dzisiaj ładnie od rozgrzewki. Rozciągnąłem każda partie mięśni na jakie znam ćwiczenia, skupiając się jednak bardziej na nogach, bo własnie nóżki dziś robiłem. ------------------------------------------------------------------ Uda+łydki Przysiad z wykrokiem 25/25/25 + 18kg Kaczy chód 30s/30s/40s Przysiady na jednej nodze 10/10/12 Wspięcia na palce 15/20/22 + 9kg Na ko?cu zamieniłem pompke z wyskokiem na coś w stylu pozycji krzesełkowej. Noga jedna zgięta do konta prostego, druga wyprostowana i plecy oparte o ściane, 10s/12/s/14s ------------------------------------------------------------------ Po treningu znów lekkie rozciąganie, głównie raczej same nogi. Chciałem jeszzce zrobić ABS, ale zostawię to już na wieczór. W ko?cu nie ma jeszcze 15 a mam już nogi z głowy. :P Pora coś wszamać. P.S. Znalazłem muzyczke przy której mi się dobrze dziś ćwiczyło Pozdrawiam. :D

NIE MA REGENU! Nie ma czegoś takiego jak przetrenowanie! To złudzenia wymyślone przez tych którym się nie chce! DO TRENINGU! :D A tak na serio to nie wiem co Ci może być. Może spróbuj okłady porobić i porozciągać delikatnie.

Lo jezu :D Ostatni raz robiłem mostek w gimnzjum. :P Spróbuje. Ja na lęd?wie lubie robić powolne podnoszenie i opuszczanie DragonFlaga.

Pompki w mostku? Masz na myśli pompki w TYM: ? :P

Ja cały czas sam ćwicze i daje rade, to Wy tym bardziej dacie sobie rade ^^

A więc nie spaliłem kuchni na szczęście :3 Dzisiejszy trening był leciutki. Zacząłem od rozciągania i rozgrzewki, zajęło mi to jakoś 20+ minut z czego byłem zadowolony. Zajęcie Muay Thai się przydaly w rozciąganiu, ale myślę że jutro poszerze asortyment o jeszcze kilka ćwicze?. Potem jak pisałem, popodciągałem się trochę. Bez szale?stw żeny oszczędzić bark. Podciąganie nadchwytem: 4/4/6/6 Starałem się robić to w L-sicie. Pierwotny plan był, żeby zrobić serie "5/6/7/8" ale jak zacząłem się podciągać to poczułem ostre kłucie w łokciu. Przyznam, że nie spodziewałem się takiego bólu, dlatego z obawy zostałem przy 4/4/6/6. Z każdą kolejną serią łokieć mniej mnie bolał, a więc mam nadzieję że to coś da jak będę tak ćwiczył na dłuższą metę. Narzie rezultat jest taki, że boli mnie bardziej niż przed treningiem :D Ale to normalne, jutro zobaczę co się będzie działo. Po podciąganiu zrobiłem sobie seryjke na lęd?wie. Nie wiem jak się to ćw nazywa. Leże nabrzuchu i nogi i ręce podnosze do góry. 2x 10 sek / 1 x 20s sekundka przerwy między powtórzeniem i tak 3 serie. To by było na tyle. Chciałbym wrócić do treningu FL, tylko nie wiem czy mi pozwoli łokietek na to. Mam nadzieję że nie będzie to problemem bo już nie wiele mi brakowało do pełnego FL argh!

10 343

Witamy w programie GOTUJ Z REIDARA! Jestem sam w domu a to oznacza że trzeba zjeść porządny obiad. Mam ryż, mięso mielone, znalazłem jakieś pomidory w puszcze, cebulka też się chyba znajdzie i ide czarować w kuchni xD Koleżanka mi dała jakiś swój przepis na sosik pomidorowy, ide szaleć :D Jak w przeciągu godziny tu nie wrócę to znaczy że coś poszło nie tak i już pewnie nigdy się tu nie pojawie. Jak głosi napis na moich nieśmiertelnikach "Odważni nie żyją wiecznie, ale ostrożni nie żyją wcale." Z tymi słowami uderzam do kuchni, YOLO. :D A potem to smarowanie gwintów, specjalnie dla Ciebie Gralu i jak obieałem że wrócę do rozciągania tak też się stanie. Mam zamiar od dziś porządnie się rozciągać codziennie. W ko?cu pisemne matury już mnie minęły, a więc mogę poszaleć.

Piszę tutaj, mając nadzieję że odczytasz :P Wykasuj sobie wiadomości ze skrzynki bo to nie tak, że ja nie odpisuje, tylko zapchałeś i więcej Ci nie przychodzi. :P

10 300 Oszustwo. :D Ktoś ?le podliczył. Ma ktoś ochotę przelecieć od 1 postu i zobaczyć? :P żeby sprawiedliwości stało się zadość? ;p