Jak jest gruby drążek to nie ma tego luzu w podciąganiu i po prostu to rozprasza, bo się skupia na tym jak dłonie są nie tak ułożone zamiast na powtórzeniach.
Tatuaże to fajna sprawa, ale na parę lat. Z resztą zależy. Są takie, które bardzo mi się podobają, ale np. na kolorowe to nie mogę patrzeć. Wszystko elegancko, ale w wielu pracach za biurkiem nie pozwalają raczej na coś takiego mieć na wierzchu.
Co do biegania to z tym to różnie mam. Nie biegam tak systematycznie może jak kiedyś, ale po prostu fajnie od czasu do czasu po prostu taki trening zrobić.
Siema!
Chyba chłopaki i dziewczyny miałeś na myśli, bo takich słów jak guys and girls nie ma w języku polskim...
Także w razie pyta? wal śmiało i powodzenia w treningu!