Witam.
Dziś zrobiłem sobię trening pod planche i tutaj nastąpił przełom.
Totalnie na sucho,zaraz po rozgrzewce spróbowałem straddle planche z tucka wyciągnąć i się udało, wyciągnalem nogi ,przytrzymalem z 0,5-1sek i wróciłem do tuck planche.Po 1,5 tyg progres taki jak w pół roku a to za sprawą konkretnego planu,wreszcie.
[plan w 1 poscie został uaktualniony]
Następnie trening pod fronta, bez specjalnych osiągnięć lecz przebiegł pomyslnie, teraz sobie piję szejka z bananow,mleka,jogurtu waniliowego i pisze ten wpis do dziennika
Pozdrawiam i sukcesów.
Ps. za 2 tyg możliwe że nagram straddle planche hold jakiś krótki ^