Goliat

Z tym barkiem to chyba poważna sprawa. Lepiej odpuszczę jeszcze na parę dni

19 911

19 909

Właściwie to nie jest box, tylko drewniane schodki ze starego sklepu z jeansami. Niemniej spełniają rolę boxa :) Właśnie niedługo muszę zrobić taki na 60cm, bo już mam za nisko i muszę ciężarki kłaść na górę.

19 905

Nie no, bieg bieg. Przyjemności to wieczorem

Zrobiłem jeszcze barkowi wolne, powinno już z nim być wszystko ok. Postanowiłem poćwiczyć dolną część mojego pięknego ciała +/- 40 min. biegu (ostrego rżnięcia) Wyskoki na boxa na jednej nodze 4x10 Wyskoki z półprzysiadu (dupina na boxie) 4x8 Wznosy kolan na drągu 4x10 (miało być toes to bar, ale już nie miałem siły) Potem rozciąganie, stabilizacja lędźwi i zaraz wskakuję do wanny z zimną wodą

Wczoraj odpuściłem sobie ciężki trening, bo bark dawał o sobie znać. Pobawiłem się trochę na drążku i odpuściłem. Zdrowie chyba ważniejsze Dzisiaj już wszystko ok. Zbieram się i trening na pełnej...

W Myślenicach byłeś? Kurna.. chyba też kiedyś spróbuję

19 902

19 899

Nawet jest "potrzymaj mi piwo"

Można powiedzieć że półzawodowo, bo hajsu nie dostaje, ale już tak bardziej na poważnie to biorę.

Nawet spoko

19 895

Fajna rutyna, trochę monotonna, ale daje radę :)

Dziś miałem ćwiczyć, ale przesadziłem wczoraj z intensywnością treningu, potem jeszcze trening ręcznej i plecy dały o sobie znać Muszę chyba kontrolować moją motywację i dawkować jakoś sobie xd

19 893

19 891

To już drugi dziennik treningowy w moim pięknym życiu. Cele: - Zmniejszenie masy siała. - Zwiększenie ilości powtórzeń podstawowych ćwiczeń i powrót do formy. - Wykonanie wymagań Bar Brothers. Myślę, że będzie to trudne, ale wykonalne. Podczas, gdy stracę zbędne 3kg, będę miał mniej balastu do podciągania. Kluczowym elementem będzie jedzenie (nie zamierzam się jakoś ekstremalnie katować dietą). Dużo biegania, cardio. Trenuje jeszcze dość intensywnie ręczną, więc ćwiczyć będę 4 razy w tygodniu. Ot cały mój plan. 9

Hehe, na to liczę

19 882

Generalnie, to mam problemy z lędźwiami. Rozleniwiłem się, a potem jakoś nie mogłem wystartować Teraz będzie tylko lepiej :)

Siemanko, jestem Krzychu. Dawniej obracałem się pod pseudonimem loser. Postanowiłem powrócić do sw po rocznej przerwie :)

14 260