Też mam z sobą takie wajchy tylko u mnie problem drwi z nastawienia jeżeli mam plan i przykładowo 3 cykle to pierwszy mi opornie idzie bo nom stop paczę w plan i se wkręcam ile tego jeszcze zostało druga seria idzie lekko a w trzeciej jest tak średnio bo już mam nastawienie że to jest ostatnia i mam koniec i nie muszę się śpieszyć. Staram się szczerze robić jedno ćwiczenie i od razu drugie tylko nie zawsze to mi wychodzi może masz podobnie ,dla tego podałem swój przykład lub paczę na drążek i mam rozkmine czy już zacząć się podciągać czy jeszcze parę sekund poczekać nie wiem jak wy wszyscy macie ale ja tak czasem mam. :P