Czarne myśli są po to żeby je pokonać :-D bo nie ćwiczyć z tego powodu to jak nie uprawiać wspinaczki przez myśl, ze można spaść i się zabić, zupełnie nieracjonalne ;D
Też mam chwile zwątpień, ale to jest normalne, pamiętaj, że robimy coś, co znaczna większość nie da rady.
Cieszę się, że mogłem Ci pomóc w motywacji!
No to teraz już nic tylko ćwiczyć na 250%. ;D