to jest mój placyk home made jeszcze nie dokończony ale już co nie co jest ^^ jeszcze koła gimnastyczne muszę zamontować i od drabinek pod skosem w górę drabinki (masło maślane)
Po lewo mam płyty betonowe gdzie jest miejsca do przysiadów i pompek oraz HS'a za mną ławeczka do siedzenia w cieniu
ale najważniejsze drążki
Dokłądnie, ja osobiście ich nie mam, ale myślę, żę jeżeli już to czułbym dumę nosząc je xd Ale osoby które się na tym nie znają to pewnie by dziwnie na to patrzyły. :)
łacznie finansowo myślę że w 200 zł się zmieściłem farby wiertła śrubki bo drewno akurat miałem swoje ^^
czasowo to ciężko powiedzieć bo ten placyk już dawno stoi tylko tak od czasu do czasu poprawiam coś typu domalowanie ale najdłuzej czasu zajęły drabinki górne ile potu przekleństw poszło żeby je zawiesić na górze no ale czasowo myślę że nie więcej niż tydzień
to też bierze się osłonowe tabsy na wątrobę które pomagają i sprawiają że nie niszczy wątroby ale Orale tylko atakuja wątrobę domięśniowo jest lepiej ^^