...:::Dziennik Siwej:::...

[Mekso]

Właśnie oto chodzi. :D To jakieś kg spadły? :D

[Siwa]

Jeśli chodzi o wagę, to się nie ważę, tylko mierzę w kilku miejscach i zapisuję, obwody powoli spadają, np na wysokości pępka od 11 września (przedostatni pomiar) zgubiłam 2,5cm :D A waga oscyluje między 58 a 60, jutro się zważę na czczo :D

[Mekso]

No to gratuluję. :D

[Sławek]

Brawo :D a do ilu cm chcesz dojść:D

[Siwa]

Nie wiem, tak by było widać chociaż trochę mięśnie brzucha, jak wieszak też nie chcę wyglądać. Już nie dużo zostało :D

[Sławek]

Więc życzę dalszych efektów:D

[Siwa]

Nie dziękuję, ale oczywiście na forum będzie pełna dokumentacja w postaci zdjęć z efektów mojej pracy :P

[Sławek]

Napewno wszyscy czekają z niecierpliwością na foty;)

[Siwa]

Taaa, jasne, czekają xD A tymczasem spadam na dalszy "trening" w postaci wolontariatu. Idę pomóc przy remoncie klubu, by na andrzejki była impreza :D Będę wozić taczki z piachem,ewentualnie murować :D Kostkę brukową już kładłam, co mi tam

[Mekso]

Hehe No to jesteś dobrą w każdej branży. Szacunek bo niektórzy faceci nie potrafią tyle co Ty. :D

[MerDano]

faceci, oni to potrafią, tylko niektórzy, zmodyfikowani faceci, raczej słabo :P

[Siwa]

Witam, dziś miałam zajebisty trening tricepsów po chodzeniu o kulach:( Wczoraj było mi zimno i postanowiłam sobie poskakać :D A że było ciemno to nie zauważyłam krawężnika. Wiadomo jak się sko?czyło. Trach i opuchlizna. Był wieczór, wszyscy obchodzili te swoje halloween, więc nie miałam jak dostać się do szpitala, który jest w innej miejscowości. W nocy nie spałam i nafaszerowałam się tabletkami, trochę pomogło. Dziś rano odwiedziłam szpital i oto efekt: Tutaj jakby się nie wyświetlało: Mam nosić szynę przez 3 tygodnie i brać zastrzyki, żeby mi się coś tam nie zrobiło, za 5 dni do ortopedy. Rozryczałam się po wszystkim, już takie piękne efekty przez dietę i ćwiczenia i wielkie g*wno!! Jak mnie przestanie boleć, to na drążku mogę ćwiczyć i brzuch też, ale bieganie, które najbardziej polubiłam, najbardziej boli... Nikt nie powiedział, że będzie lekko, nie poddam się.

[Sławek]

Gdyby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała;) A tak poważnie to współczuję. Jeszcze 3tygodnie to masakra. Jesteśmy z tobą:D Będziemy Cię wspierać przez ten czas;) I oczywiście wracaj szybko do zdrowia:)

[Marcin]

Przypal trochę, ale głową do góry.Jesteśmy z Tobą.:D

[Siwa]

Eh, życie. Parę dni temu pisałam w wątku o urazach, że nigdy nic sobie nie zrobiłam. Widać podświadomość działa :D

[Crazy Monkey]

tydzien temu grając w piłkę nożna malo brakowalo, a tez bym byl w tym stanie co Ty. Na poczatku myslalem ze skrecilem kostke, ale pobolalo przez tydzien i wszystko jest ok.

[Dixon17]

Zaraz ból ustanie i drążek i inne ćwiczenia oprócz nóg i biegania bedziesz mogła robić Szybkiego powrotu do zdrowia :D

[Siwa]

Dzięki Wam Mam nadzieję, że zaraz ustanie, bo mnie rozniesie bez ćwicze? :D

[Ixson]

Też tak mam, że tą energię po prostu trzeba wyładować. Bez tego to zasnąć nie mogę.

[Siwa]

A jakie wyrzuty sumienia pó?niej. Dzisiaj mogę powiedzieć, że miałam trening tricepsa przez chodzenie o kulach (pierwszy raz w życiu) i to taki kawał. Niefajnie się chodzi o nich. :P

[Ixson]

Nigdy nie miałem okazji i w sumie cieszę się z tego. Ale się urządziłaś, ale w sumie może tak miało być. Nic niby nie dzieje się bez przyczyny...

[Majkel]

Przeczytałem przed chwilą cały Twój dziennik i muszę Ci szczerze pogratulować. Jednak tak samo mocno Ci współczuję. :| Nie poddawaj się i udowodnij, że wszystko można, tylko trzeba chcieć! Daj odpocząć nodze, czekam na kolejne wpisy. :D

[Ixson]

Przynajmniej jakieś doświadczenie nabierzesz i w sumie dzięki Tobie wiemy, że naprawdę trzeba uważać na każdym kroku i lepiej nie robić żadnych głupot bez potrzeby...

[MerDano]

Utrzymuj dietę przez ten czas!! Jeżeli to Ci się uda do będzie git. Myślę że kiedy wyzdrowiejesz, tydzie? i wrócisz do formy

[Siwa]

Majkel napisał(a): Przeczytałem przed chwilą cały Twój dziennik

To mnie zaszokowałeś, trochę tego było :D

Utrzymuj dietę przez ten czas!! Jeżeli to Ci się uda do będzie git.

Dieta będzie taka jak zwykle, tylko mniej kcal dopóki nie będę ćwiczyła. Myślę, że jutro mogę już próbować na drążku, bo dziś już prawie mnie nie boli. Ale mam zakwasy na rękach i plecach od kuli :P Przez takie przeszkody jak ta na pewno się nie poddam, wręcz przeciwnie ;-) Udowodnię sobie i innym, że nic mnie nie powstrzyma :D