Posiłek przed treningiem
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
-
Podobna zawartość
-
Przez Trip
Wykonywanie ćwiczeń na siłowni niesie za sobą wiele możliwości. Nie ma jednak jednoznacznej drogi do odniesienia sukcesu, choć stosowanie się do cennych wskazówek na pewno ją skraca. Odnośnie prawidłowego trenowania powstało już bardzo dużo mitów. Wielu trenujących zastanawia się, na przykład, czy trening zaraz po zjedzeniu posiłku to dobre wyjście. W dzisiejszym artykule postanowiliśmy rozwiać wszystkie wątpliwości.
Niektórzy twierdzą, że nie ma to wielkiego znaczenia, kiedy zje się posiłek. Jest to jednak błędne myślenie. Trenowanie zaraz po zjedzeniu określonego dania jest bardzo nieefektywne. Przede wszystkim, w wyniku spożycia posiłku wydzielają się substancje, które powodują, że jesteśmy znacznie bardziej senni. Dodatkowo, nasz układ trawienny działa o wiele gorzej, kiedy ćwiczymy. W związku z tym, nasze możliwości nie mogą być w pełni eksploatowane, a o to właśnie chodzi w chodzeniu na siłownię. Jesteśmy znacznie bardziej zmęczeni, a nasza koordynacja ruchowa czy refleks na pewno nie są na najwyższym możliwym poziomie.
Trzeba też zwrócić uwagę na inny aspekt. Trenowanie zaraz po posiłku sprawia, że czujemy się po prostu źle. Szczególnie dotyczy to osób, które mają refluks czy kłopoty z jelitami. Czasami może to skończyć się wymiotami czy biegunką. Wszystko dlatego, że nasz posiłek nie został odpowiednio strawiony, a aktywność fizyczna na pewno w tym nie pomaga. Warto zatem zrobić sobie odpowiednią przerwę po posiłku, zanim zacznie się trenować.
Na pewno w tym momencie wielu z Was zastanawia się, ile powinno się odczekać. W głównej mierze zależy to od człowieka. Zazwyczaj jednak po obfitym daniu trzeba zrobić sobie od dwóch do trzech godzin przerwy. W przypadku mniej kalorycznego posiłku ta wartość może być mniejsza. Zwykła przekąska to jednak już konieczność zrobienia sobie około godziny przerwy. Warto mieć to na uwadze, żeby zbyt wcześnie nie zacząć trenować, ponieważ może to skończyć się bardzo niesprzyjającymi okolicznościami, a trening nie będzie efektywny.
-
Przez Trip
Kawa jest napojem dosyć kontrowersyjnym, jeśli mówić o niej przez pryzmat treningu. Jedni mówią, że na około godzinę przed posiłkiem warto wypić kawę dla efektu pobudzenia i pożywienia. Inni są zdania, że akurat w okresie przedtreningowym kawa powinna znaleźć się na tzw. cenzurowanym. Jaka jest prawda?
Kawa to jeden z najbardziej naturalnych sposobów na szybkie podniesienie tętna i ożywienie. Dzieje się tak za sprawą pobudzającej kofeiny i to właśnie ten składnik jest głównym powodem, dla którego wielu trenujących sięga po nią na około godzinę lub trzydzieści minut przed wysiłkiem fizycznym. Kofeina sprzyja redukcji masy ciała, ponieważ wzmaga rozkład tłuszczów. Stąd też stanowi częsty składnik specyfików wspomagających odchudzanie czy też kosmetyków o podobnej funkcji. Do planu żywieniowego, przedtreningowego często wprowadzają ją osoby parające się ćwiczeniami aerobowymi. Ponadto specjaliści mówią, że kawa kofeinowa zwiększa termogenezę, a w ramach efektu powysiłkowego niwelują bóle zakwasowe. Rzeczywiście, dobre działania kawy w czasie treningu nie jest przesadzone.
Z kawą przed treningiem powinny jednak uważać osoby, mające skłonności do nadciśnienia. Najważniejszym bowiem czynnikiem, sprawiającym, że łyk kawy jest skuteczny, jest jej tendencja do podwyższania ciśnienia. W czasie ćwiczeń tak czy inaczej to ciśnienie sobie podniesiemy, należy zatem ten aspekt wziąć pod uwagę i zwyczajnie uważać. Wysokie ciśnienie obciąża serce, a dodatkowym czynnikiem ryzyka mogą być ewentualne suplementy dla sportowców. Bardzo często ich działanie pro-treningowe polega na podobnym działaniu, picie kawy stanowiłoby zatem dodatkowy, bardzo ryzykowny stymulant.
Szczególnie uważać z kawą należy przy treningu siłowym. Jest to połączenie szczególnie niebezpieczne dla zdrowia serca. Jeśli zajęcia na siłowni planujemy, lepiej kawę zastąpić produktami węglowodanowymi, które stanowią świetne źródło energii. Kawa sprawdzi się jako wspomagacz w przypadku ćwiczeń wymagających sporej wytrzymałości przeciągających się do czasu ok. 30 minut lub dłuższych.
Pamiętać również należy, że podniesienie ciśnienia krwi na skutek wypicia kawy jest efektem krótkotrwałym. Podobnie jak spożycie cukru prostego powoduje najpierw gwałtowny skok poziomu cukru we krwi, zaś w konsekwencji wydzielenie insuliny i zbicie cukru do poziomu niższego niż przed posiłkiem, tak dzieje się też w przypadku kofeiny. Ciśnienie rzeczywiście wzrasta, jednak w szybkim tempie spada, częstokroć do wartości niższej od wyjściowej. Wskutek tego po wypiciu kawy i intensywnym treningu w kolejnej fazie często odczuwamy zmęczenie większe niż zwykle.
Zła wiadomość dla miłośników kawy z mlekiem: mleko ogranicza nie tylko wchłanianie, jak również działanie kofeiny. Z drugiej jednak strony, zabielenie kawy mlekiem 2-procentowym lub 3,2-procentowym wzbogaca napój w wapń, który możemy wypłukiwać spożywając kawę. Kiepskim pomysłem jest jednak kawa rozpuszczalna: jest najmniej skuteczna w działaniu. Dużo lepsze efekty – i smak – charakteryzują kawę naturalną, najlepiej świeżo mieloną, parzoną pod niskim ciśnieniem.
Dobrym dodatkiem do kawy jest miód lub inny cukier – powoduje on większy przypływ energii, maksymalizuje także działanie kofeiny i węglowodanów. Takie combo także jednak naraża nas na gorsze samopoczucie, zwłaszcza w przypadku osób mających problem z podwyższonym ciśnieniem lub uskarżających się na wahania cukru we krwi.
Niektórzy, komponując własne kawowe wytwory, sięgają po cynamon i imbir – składniki z gatunku naturalnych spalaczy. To dobre połączenie, odradzane w zasadzie tylko osobom cierpiącym na dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
Kawy wystrzegać się powinny również osoby trenujące wieczorem. Zastrzyk kofeiny może poważnie utrudniać zaśnięcie lub przynajmniej negatywnie odbić się na jakości snu. Są, rzecz jasna, osoby, na które kawa działa wręcz usypiająco, jest to jednak kwestia indywidualnych preferencji i funkcjonowania organizmu. Podobnie dylematem z zakresu indywidualnych reakcji naszego ciała jest zagadnienie związane z normą ilościową wypijanej w ciągu dnia kawy.
Kawa, dzięki zawartości kofeiny, jest zaliczana do grupy używek. Jak w przypadku każdej używki, codzienne spożywanie dużych ilości uodparnia organizm na jej działanie, co sprawia, że w konsekwencji, aby osiągnąć podobny efekt musimy pić jej coraz więcej. Przyjmuje się zatem, że dziennie wystarczająca powinna być dawka jednej lub dwóch filiżanek.
-
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.