Skocz do zawartości
Workout Athletes

Dziennik - Poszukiwacz , czyli adventure begins


Poszukiwacz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Plan jest, Poniedziałek jest, trening zrobiony - jest. Dzisiejszy zakładany harmonogram: PONIEDZIAłEK: (KLATKA+TRICEPS) Pompki z rękoma szeroko 20/22/24 Pompki diamentowe 18/18/20 Pompki z nogami na podniesieniu 20/22/24 Dipsy 20/20/24 Powyższe wykonane w 100% Pompki z klaśnięciem 16/16/16 - Przy ostatnim ćwiczeniu niestety miałem już strasznie spięte ręce więc by wycisnąć jeszcze rezerwy sił zmieniłem ćwiczenie na pompki na kostkach (powierzchnia 2 pierwszych palców) z sekundowym zablokowaniem w pozycji dolnej. 7/6/6 Niestety ostatniego ćwiczenia z zakładanego harmonogramu nie dałem i nie dałbym rady dziś poprawnie wykonywać. Będę się konsultował w sprawie wymiany i redukcji ilości powtórze? w seriach ostatniego ćwiczenia - zależy mi na dobrym wykonywaniu ćwicze? w aspekcie technicznym a nie przysłowiowych połówkach i ćwiartkach. Ogólne wrażenia po treningu pozytywne, ręce w ko?cowej fazie dość mocno mi spięło. Uczucie przyjemne, wysiłek odczuwalny - niestety spięcie uniemożliwiło mi wykonanie ostatniego ćwiczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 27
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Kolejny dzie?,kolejne wyzwania........ WTOREK: (ABS) Podciąganie prostych nóg do kąta prostego 14/14/16 Podciąganie zgiętych nóg do klatki piersiowej 16/16/18 Mostek(plank) 20s/30s/30s Brzuszki do pozycji V 14/14/16 Scyzoryki 30s/30s/30s Plan wykonany dosłownie w 120% - miałem niespodziewaną przerwę między przedostatnim a ostatnim ćwiczeniem zafundowaną mi przez domowników...... Jako że jestem zwolennikiem metody według której za przerywanie treningu powinno się karać - dodatkowo dołożyłem na koniec ćwiczenie w ramach karencji: - Mostek (plank) 45s/55s/65sec (przerwa 1 minutowa między seriami) Generalnie mogłem dołożyć jeszcze jedno ćwiczenie w 3 seriach ale jak na pierwszy dzie? ABS nie chciałem szarżować,zobaczymy jak będzie wyglądało zmęczenie na treningu 19 listopada. Jeśli zwiększenie ilości powtórze? nie przełoży się na zmęczenie dodam do planu jeszcze jedno ćwiczenie w 3 seriach (3 seria max ilość powtórze?) Podsumowując,samopoczucie dobre,wysiłek odczuwalny - jednak nie można mówić o zmęczeniu. Skutki: - Podniesienie ilości powtórze?, wykonywanych w seriach ćwicze? nr 1,2 i 4. - Ewentualne włączenie do planu ABS dodatkowego ćwiczenia ko?czącego trening, wykonywanego w 3 seriach (3 seria - max ilość powtórze?.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra trzeba się zabrać za wpisy bo zaczynam się zapuszczać...... Słów kilka tytułem wczorajszego treningu: Harmonogram: ¦RODA: (PLECY+BICEPS) Podciąganie nachwytem 3/3/3 Krótkie pompki z rękoma wąsko 40/40/40 Podciąganie podchwytem 3/3/3 Pompki z jedną ręką na podwyższeniu 16/16/18 Podciąganie nachwytem jeszcze (raz) 2/2/3 Wykonanie: Co się tyczy: Podciąganie nachwytem 3/3/3 Podciąganie podchwytem 3/3/3 Podciąganie nachwytem jeszcze (raz) 2/2/3 Może to brak mocy, może ciężki dzie?, może za mało kalorii - nie ma sensu jednak szukać wymówek. Dość mówić że po 12h służbie musiałem zmienić te ćwiczenia do prostego 5s (w części serii między 7s a 10s) powolnego opuszczania się z " drążka " (chociaż drążkiem bym tego nie nazwał). ćwiczenie wykonywanie nie frontem do " drążka " a stojąc bokiem - chwyt oburącz ręce zaplecione na " drążku " ( po 3x głowa z prawej i lewej strony "drążka") ¦RODA: (PLECY+BICEPS) Opuszczanie 6/6/6 Krótkie pompki z rękoma wąsko 40/40/40 Opuszczanie 6/6/6 Pompki z jedną ręką na podwyższeniu 16/16/18 Opuszczanie 6/6/6 Podsumowując, niespecjalnie jestem zadowolony z tego treningu szczególnie z części dotyczącej drążka przez co zamówiłem już drążek do montażu w futrynie i prawdopodobnie zrezygnuje z treningu w parku miejskim w T.G. Patrząc jednak na zakwasy w dniu dzisiejszym dochodzę do wniosku że owo opuszczanie również przyniosło efekty - może nie takie jak zakładałem ale trening nie został zmarnowany - a marnotrawstwa nienawidzę. Co się tyczy dnia dzisiejszego: Harmonogram: CZWARTEK: (BARKI+PRZEDRAMIę) Pompki z rękoma przy biodrach 18/18/18 Wykonane Zwis na jednej ręce (lewa i prawa) 5s/7s/7s Wykonane Podciąganie na ręcznikach 3/3/3 - Z powodu mokrego drążka i zawilgocenia zastąpiłem to ćwiczenie wykonywaniem powtórze? z hantlami 15kg 7/7/7 (po 7 na rękę w serii) Pompki na piłce 18/20/22 Wykonane Podciąganie za głowę 3/3/3 - Z powodu mokrego drążka i zawilgocenia zastąpiłem to ćwiczenie wykonywaniem powtórze? z hantlami 15kg 7/7/7 (po 7 na rękę w serii) Podsumowując, chyba faktycznie nie ruszę siedzenia do naszego miejskiego parku póki nie postawią rzeczonych "drabinek". Dzisiaj wprawdzie wycisnąłem z siebie wszystko na co było mnie stać - ale patrząc obiektywnie w czasie 12 h służby nie licząc "jogurciku" ok 5.30 rano, kolejny posiłek mogłem zjeść dopiero ok 14.30 (nie było to zależne ode mnie - służba nie drużba,a jak jest nawałka to nie ma opcji żeby coś zjeść... tak to wygląda w PL.) kolejny dopiero w domu godz. 19.20. To tyle..... Póki co idę coś zjeść za godzinkę dołożę może jeszcze jeden solidny posiłek. PS. Co się tyczy brzucha był mało odczuwalny na drugi dzie? co przełoży się na zwiększenie ilości powtórze? w ćwiczeniach i wydłużeniem planka podczas kolejnego treningu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się tyczy dnia wczorajszego treningu, nie dałem rady zrobić przed nocną służbą - generalnie ledwo dałem radę zjeść 3 posiłki dziennie. Plus że po ostatnich treningach w ko?cu poczułem zakwasy na rękach co uniemożliwiło mi zrobienie planu sobotniego. Postanowiłem więc "tylko" nadrobić zaległości z piątku żeby nie przeszarżować: PI?TEK: (UDA+łYDKI) Przysiad z wykrokiem 20/22/24 Kaczy chód 30s/40s/50s Przysiady na jednej nodze 6/7/8 Wspięcia na palce 30/30/30 Przysiady z pompką i wyskokiem 14/14/16 Wykonane w 100% - powiem więcej nawet się nie zmęczyłem, tak więc na dzie? dzisiejszy planuje rozszerzyć przyszłotygodniowy harmonogram do: (UDA+łYDKI) Przysiad z wykrokiem 22/24/26 Kaczy chód 40s/50s/60s Przysiady na jednej nodze 6/7/8 Wspięcia na palce 40/40/40 Przysiady z pompką i wyskokiem 16/16/18 Generalnie gdyby nie te zakwasy pomęczyłbym się solidniej - nie zamierzam jednak lekceważyć czynnika regeneracji, który to u mnie może ulegać zachwianiu ze względu na godziny pełnienia służby, nieregularność posiłków i niestałość czasu który mogę przeznaczyć na sen. W 3 słowach: Orka na ugorze.... I tym samym jeszcze większa motywacja do treningów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak, to znowu wasz maruda Dzisiaj dzie? lu?ny - jeśli takim mianem można określić dzie?,który spędzam nad lekturą przepisów prawnych. Postanowiłem zrobić małe przesunięcie i zmienić nieco harmonogram tj. dziś zrobić: Pompki z klaśnięciem 16/16/16 Pompki z rękoma szeroko 20/22/24 Pompki diamentowe 18/18/20 Pompki z nogami na podniesieniu 20/22/24 Dipsy 20/20/24 Przesunąłem ostatnie ćwiczenie na początek treningu z powodu o którym pisałem ostatnio,zobaczymy jakie będą efekty - jutro znowu służba 12- 13h więc kolejny w planie trening ABS nie powinien być problemem. Zjeść obiad,odpocząć i pouczyć się a potem do roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do rzeczy: Harmonogram: Pompki z klaśnięciem 16/16/16 Pompki z rękoma szeroko 20/22/24 Pompki diamentowe 18/18/20 Pompki z nogami na podniesieniu 20/22/24 Dipsy 20/20/24 Tym razem wykonany w 100% bez potrzeby wymiany ćwicze? - przeniesienie ostatniego ćwiczenia na początek zdecydowanie wyszło mi na dobre:) W porównaniu do ostatniego treningu dało się odczuć dużo mniejsze zmęczenie. Zobaczymy jak będzie w przyszłym tygodniu,jeśli sytuacja będzie analogiczna jak dzisiaj będzie zwiększanie ilości powtórze? - brzmi znajomo -_-. Jutro wzmocniony plan na ABS, ale najpierw trzeba przetrwać służbę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech pomyślę... 12 lat trenuje bieganie 4 lata z przerwami kyokushin Więc u mnie aktywność była wpisana w codzienność. Co do samego SW obecny system treningowy jest jak dla mnie najlepszy. Niestety samo bieganie robi z człowieka szkieletora, a karate pod obecnym senseiem jest świetne tyle że samo w sobie nie przekłada się na poprawę siły. W tym aspekcie często występowało u mnie zmęczenie materiału - ale technik nikt mi nie odbierze. Co do samego Sw jak na razie - mogę ćwiczyć codziennie w ustalonym planie,bez siłki - a u mnie na mieście drogo i tłoczno w dodatku. Zestawiając więc wszystkie poruszone kwestie,podsumuję że ten rodzaj stanowi na razie najbardziej optymalny i efektywny zarazem system treningowy przy obłożeniu 12 -13h służbą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...