CZWARTEK: (PLECY+BICEPS)
Podciąganie podchwytem max/max/max/max/max
Zrobione : 4/3/3/2/1
Podciąganie Incline PullUp Podchwyt 10/10/12/12
Zrobione : 8+2/7+3/8+4/7+5
Podciąganie nachwytem max/max/max/max/max
Zrobione : 1/0/0/0/0
Podciąganie Incline PullUp Nachwyt 10/10/12/12
Zrobione : 7+3/5+5/6+6/6+6
Powolna negatywna faza ruchu podciągania, czyli podskok i powolne opuszczanie/lub podciąganie z gumą max/max/max/max/max
Zrobione : 5/4/4/3/1
Jakie odczucia i przemyślenia co do treningu? Podczas podciągania max max byłem bardzo zadowolony ze swojego wyniku, zanim jeszcze złożyłem podanie o plan to podciągałem się troszkę i maksymalnie mogłem zrobić 3x, kiedy jak teraz podszedłem do tego ćwiczenia to udało się zrobić 4 podciągnięcia, przy których 4 podciągnięcie było dość technicznie zrobione, bez jakiegoś wyginania czy ruszania nogami. No i fakt, że zrobiłem później 2x3 też mnie zadowolił. Przechodząc dalej do Incline Pullupów obydwoma chwytami - nie posiadam aktualnie kółek gimnastycznych/pierścieni, więc podwyższyłem sobie poręcz i zrobiłem to samo ćwiczenie tylko bez tych kółek. Starałem się robić podciągnięcia do klatki piersiowej, ale już w pierwszej serii nie dałem rady dobić upragnionej 10, 30 sekund przerwy i zrobiłem kolejne 2. Tak samo było w następnych seriach. Następnie podciąganie nachwytem, czyli moja hm chyba najsłabsza strona. 1 podciągniecie się udało, następne to były zatrzymywanie się w połowie i próby podciągnięcia się choć trochę wyżej. Taka izometria można by powiedzieć. Kontynuując, Pullupy nachwytem wydawały mi się względnie prostsze niż podchwytem, ale jednak zmęczenie dało znać o sobie pomimo odpowiednich przerw między seriami (max minuta) musiałem robić przerwy(Około 30 sekund) żeby dobić do tych 10 lub 12. No i na końcu, ostatkiem sił pozostałym w bicepsie zrobiłem opuszczanie negatywne, poszło nieźle, w ostatniej serii ręce po podskoku same opadały lub zatrzymywałem się w połowie i chwile sobie "powisiałem" skupiając się na bicepsie. Podczas Pullupów dość mocno poza bicepsem czułem przedramię, było mocno spięte - plecy również czułem, ale nie w takim stopniu jak biceps czy przedramie, ale teraz jak to piszę, to czuć górną część Po ćwiczeniach wykonałem rozciąganie bicepsów, które było czuć dość mocno (2 minuty na każdy biceps). Myślę, że nie było tak źle, wykrzesałem z siebie ile mogłem, zmęczyłem się, więc jestem zadowolony. Następnym razem pójdzie lepiej