mcfinn
Super User-
Liczba zawartości
985 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Kalendarz
Galeria
Sklep
Zawartość dodana przez mcfinn
-
przesadzasz z tym progresem:)
-
nogi wyjatkowo niedzielne:) 8.30 owsianka ze smieciami+twarog 150gr 10.30 trening -krzeselko -przysiady -wstawanie polpistoletowe:) -high step kettle 12min swingu po treningu banan+100gr kurczaka+duze danio 400ml+pol garsci rodzynek wnioski -krzeselko-im dalej tym lepiej:)ostatnia seria to juz w sumie nuda 3x30s -przysiad 3x3 gdzie kazdy przysiad to minuta.dzis bylo wybitnie na raty jako ze trzeba bylo zrobic blyskawiczna kapiel mlodszemu potomstwu:)tak ze trzymanie dzieciaka w wanience w polprzysiadzie i zmiania pieluchy w wolnym przysiadzie zmeczyly nogi:D -wstawanie polpistoletowe-tu widac poprawe,nawet ostatnia serie zrobilem na nizszym stoleczku.prawa jakos poszla lewa po 3 powt stracila sile.ale bylo:)jest ok:) -high step 3x 1min tempo wolne. kettle-dzis bylo ciezko i sekundy ciagnely sie jak glut po scianie:) mam nadzieje ze uda mi sie jeszcze dzis pare fail-zrobic na placu zabaw:)
-
mysle ze o pasji to mozecie spokojnie z Pow3erem podyskutowac:)
-
300gr kaszy mam nadzieje po ugotowaniu?:)bo mi sie wyobraznia zawiesila na mysl ze mozna 3 woreczki opierdzielic:D
-
jako cardio to ok ale jako czynnik rzezbiacy to nie:)
-
ja tam nie wiem:)kiedys wyczytalem takie pojecie jak "sport lobe"-plat mozgu odpowiedzialny za emocje zwiazane ze sportem:)u mnie takiego nie stwierdzono:D jakos nie potrafie emocjonowac sie sportem.no moze aikido ale to nie sport:) a sw w wersji saute to racja,raczej styl zycia niz forma ruchu:)
-
z jednej strony racja z drugiej zawody lepiej propaguja dany sport i przyciagaja widzow.warsztaty wymiany doswiadczen pewnie mniej:)kiedys pole dance bylo widowiskiem dla napalonych samocow a teraz byl projekt zeby byl dyscyplina olimpijska.wiec moze zawody i "standardyzacja" sw to droga do popularyzacji?a kto bedzie chcial cwiczyc i tak bedzie cwiczyl:)
-
z tym rzezbieniem przez basen to bym sie klocil:)ale jako forma ruchu i sposob na zwiekszenie wydatkow energetycznych to jak najbardziej tak:) http://digitalcommons.calpoly.edu/cgi/viewcontent.cgi?article=1260&context=theses jak sie komus chce przebrnac to jedno z wielu opracowan nt. a poza tym na zdrowy chlopski rozum-organizm nie bedzie sie pozbywal termicznej warstwy ochronnej w srodowisku ktore szybciej wychladza;)
-
czy narodowym to moze troche za duzo powiedziane:) a czym sw federation psuje caloksztalt bo sie nie orientuje?
-
idea odseparownia takich gosc jest sluszna i chwalebna:)ja z calej mojej sympatii dla kibolstwa jeszcze bym im dal ostre noze i kazal sie ciac do ostatniego.debili by mniej bylo:)
-
sobotnie barki zwloklem sie pozno bo o 9 po wczorajszym asystowaniu mojej milosciwie panujacej zonie w strzelaniu do niemcow:) 9.00 duuza porcja owsianki ze smieciami+2 jajka+50gr poledwicy 11.30 trening -hindu -podciaganie na recznikach -pompki z RR przy biodrach -dipsy w wychyleniu -podciaganie do karku kettle 5min TGU po treningu jogurt 400ml+banan+lyzka miodu+100gr poledwicy wnioski -hindu-tempo dosc wolne,skupilem sie na powrocie gora i czulem jak okolice karku/szyji zaczynaja piec:) -reczniki-powolne ale bez wiekszego problemu i progresu -pompki z RR przy biodrach-jak zwykle:)ostatnia seria z podporem faktycznie przy biodrach i dlonmi skierowanymi do tylu.za wiele nie zrobilem -dipsy-maly zakres ruchu niestety ale do drzenia miesnia -podciaganie do karku-(1,2,3)x3 na rozstawie ciut wiekszym niz szerokosc barkow.na pelnej szerokosci drazka to tylko ledwo ledwo:) kettle TGU dalo rade:)idzie coraz lepiej z coraz wiekszym naciskiem na technike:) przy okazji podciagania wywiazala sie dyskusja nt bicepsow:)jako ze moj nie jest za duzy(chociaz rosnie:)) zaczelismy sie zastanawiac czemu?czy geny czy inne czynniki.i wyszlo ze okolica bicka przejmuje wiekszosc ciezaru nie dajac sie ww.miesniowi dorznac.i stad szerokie plecy i barki a mala raczka:)ale za to od razu nasunelo mi sie rozwiazanie-czyli technika irradiacji-"wypromieniowania"sily. ex. podczas wyciskania kettla sciskam raczke jak glupi,skutkuje to napieciem przedramienia i dolnej glowy bicepsu.tak juz sie robi i juz:)z drugiej strony unoszenie ramienia napina druga glowe plus jeszcze napiecie w obrebie barku.i w ten sposob bez ruszania samego dwuglowego dostaje on w kosc:)u mnie sie zaczyna sprawdzac:)czuje ze jest zdrowo naciagniety i na granicy skurczu:)czyli jest ok:)
-
jako ze sie nie znam to sie wypowiem:)rosja cechuje sie specyficznym sposobem myslenia,stad pewnie skupienie na technikach bo przeciez sposob dojscia to nie to.wazny jest efekt.masz-ok,nie masz-padaka.to wymaga jaj i twardosci. swiat zachodni-jest bardziej..cywilizowany,bo przygotowanie bo bezpieczenstwo cwiczen bo bla bla bla bo pozniej bedziesz robil to a pozniej tamto.a nie jak na wschodzie-za 3mce masz robic flage.kropka:) zachodni sposob wymaga konsekwencji i czasu,odsiewa sezoniarzy.rosyjski zreszta tez ale na podstawie fizycznosci a nie samozaparcia:) gimbarr-imho zboki ktore szukaja kolejnej extremy.dam sobie ogolic wlosy na plecach jak to przetrwa dluzej niz 5 lat.i to nie dlatego ze beda sie stawy sypac:) bw bb-chyba najblizsze mi dzialanie z racji...wieku:)jak sie jest mlodym to mozna wiele.im dalej tym gorzej i wieksze niebezpieczenstwo.dlatego ja sie nie bawie w ciezsze techniki i wole ustapic pola mlodszym.ale jednoczesnie zachowac sprawnosc do zgonu:)planche to juz nie dla mnie ale pobawic sie zawsze moge:) z drugiej strony pewnie wiekszosci mlodych ludziow by sie udaly wszystkie te sztuczki na drazku gdyby nie.."a gdzie jest masa?.." "a jak schudne?.."a jak sie podciaga?" a "koledzy z silowni powiedzieli.." konsekwencja..ide na silke chodze 3 mce i mowie "mam biceps:)" robie sw 3 mce i mowie"podciagam sie troche wiecej:)" i co ma wiekszy przekaz?
-
oj tam oj tam:)ja moze w niedziele zrobie kolejne fail-foto z dragon flaga:P
-
trx musza dzialac:)armia sie nie myli i nie popelnia bledow:) a ze wywodza sie w prostej linii z kolek gimnastycznych to nic dziwnego ze sie w d..kosc dostaje:) no wlasnie carrramba jak tam zabawa kulkami?
-
zolwik:)ja tez regen a jutro barki:)
-
a ty sie stresowalas:)
-
niee,mam tak biegany dzien ze zaburzylo mi rytm posilkow:/posilek po treningu wypadl mi godzine przed obiadem:/i tak jak wczoraj,wrzucilem gainera ktory mial byc na wrzesien i po godzinie dopchalem sie obiadem:)
-
czwartkowy plecy +biceps 7.00 owsianka ze smieciami+twarog150gr 10.00 grahamka+200gr wedliny kurczakowej 11.30 trening -podciaganie nadchwytem (1,2,3)x4 -powiedzmy ze pike push up:) -podciaganie podchwytem (1,2,3)x3 -krotkie pompki kettle 12min swingu po treningu gainer 20/20 a po godzinie 200gr kurczaka+woreczek ryzu brazowego+zielenina 17.00 duze danio 400ml+serek wiejski 19.00 urodziny zony i jakies ciasto bleee a o 20.00 1 jajko+1 bialko+puszka tunczyka+pol ogorka+warzywa+kajzerka z ziarnami wnioski -nadchwyt-1 szczebelek wiecej,tempo wolne,biceps az rozbolal od napiecia -pike push ups-tak jak w zeszlym tyg,NN na fotelu,kat prosty w biodrach i jedziemy,tempo srednio wolne -podchwyt-(1,2,3)x3 wiecej nie wyszlo bo czulem ze nie zrobie szczebelka wiecej -krotkie-nawet nie zauwazylem:) kettle 12min swingu-pierwsza seria 60 machow:)nowy rekord:) a gainer cholernie spowalnia trawienie imho:/
-
@Dynloth to slowo na S to tylko pojecie w slowniku... a ja zalapalem fuche w miejscu gdzie smierc z losem graja w kosci kto pierwszy rusza dupe po pensjonariusza:/niby ladnie niby fajnie ale swiadomosc mimo doswiadczenia przytlacza.
-
nie ma co sie praca stresowac bo ja znielubisz:)bierz na luzie:)
-
juz ci kiedys moja blondie pisala zebys sobie babe znalazl bo za duzo czasu masz na cwiczenia i za dobry jestes:)
-
Szczerze mówiąc to jeszcze nie wiem bo trzymalem go na wrzesie? a że dzisiaj taka sytuacja z zarciem wyszła to otworzylem:-) poprzedni nie był zły chociaż efektów nie widzialem:-/ ten też raczej będzie sporadycznie uzywany;-)