Uszanowanko ,dziwne rzeczy się dzieją.Sam zauważyłem że popadłem w obsesję i jest to potwierdzone przez znajomych..Hmm,mam taką manię że po prostu trening stał się dla mnie obsesją,gdy tylko naoglądam się filmików od razu bym na trening szedł i nie ważne czy to pierwszy czy też trzeci tego dnia.Po treniningu "psychicznie" regeneruje się ok. 2 godzin i potem jestem umysłem świeży i mogę znów iść ćwiczyć tylko problem w tym że moje ciało już odmawia tego procederu.Potrafię tak przez 3tyg bez żadnych BCAA itd.Albo nie gadam o cwiczeniu albo spię,dziwnie się dzieje i sam to widzę.Musze sobię znalesc cos do roboty poza treningiem bo niedługo oszaleję XD
Pozdrawiam.
Rano plaża,w wodzie samoloty planche itd. po plaży 15min freestyle na drążkach i do domu.Teraz wrócilem wlasnie z treningu tj.
5x5 wznosów prostych nóg do drążka
5x5 muscle up
wznosy front lever 3x5
freestyle front levery
Dzis była plaża tak że trening w wodzie tj. full planche,samoloty, pompki w full planche, wszystko co sie dalo robić na płyciznach + normalny trening straddle planche ,fronta przez jakieś 40min.Widze progress, teraz tylko zrobić kiedyś ten regen..