karamba
Super User-
Liczba zawartości
712 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Kalendarz
Galeria
Sklep
Zawartość dodana przez karamba
-
u mnie to explosivy, przede wszsytkim nabieralem predkosci, ktora miala mnie wyrzucic na drazek. I barki do tego trenowalem. W sumie MU przyszlo mi w jakies 3-4 miesiace od zakupu drazka wiec calkiem niezle :D ale tak trudno bylo mi sie przelamac, ze masakra. Myslalem, ze juz szybciej zrobiej wejscie silowe niz takie kooordynacyjne z wyrzutem nog, bo podciagalem sie duzo i dosc wysoko. Generalnie pierwszy raz wygladal w ten sposob, ze jedna reke dalem podchwyt, druga nachwyt - i nachwytem wyszedlem na drazek. Troche glupio to wyglada, ale moze sie udac.
-
Kwestia przyzwyczajenia ciala
-
to sie sprawdza chyba tylko tam gdzie najlepiej miec gole stopy i czuc grunt, a tak to chyba slabo, w sumie to nie mam pojecia :D
-
stary właśnie zobaczylem twoj filmik, moze troche po czasie ale przyznam ze wszsytko idzie zajebiscie powodzenia w dalszej pracy
- 802 odpowiedzi
-
- żyć nie umierać
- 2015
- (i 4 więcej)
-
4 mu z rzedu :D
-
6 barki no to hs, leany, ale tez ledzwie, no to np wyprosty tulowia (wznosy nie wiem jak to ujac) na lawce rzymskiej
-
ja trochu tez targalem ciezarkami ale jednak najlepsze efekty osiagnalem sw
-
moze kaczy chod albo cos takiego
-
ja staram sie robic wtedy kiedy mam sile, na swiezo. Najlepiej jak jeden max na jeden dzien
- 7 odpowiedzi
-
- maksymalna
- iloâ¶ã¦
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
zdejmij folie i wyczysc wyswietlacz bo tak to slabo niezmiernie wyglada ! :D
-
leszcze !
-
teraz codziennie pare razy jakis tam freestyle, + podciaganie, generalnie reka boli ale czuje ze juz nie tak jak dawniej, mimo wysilku daje sie przezyc, ale za to jak chcialem zrobic trening brzucha to zrobilem ze 30 wznosow kolan, pozniej jakies wznosy nog i kurde jestem zastaly strasznie, czulem ze sciegna w barkach leza przy dlugotrwalym zwisie. troche dupa no ale jak sie dba tak sie ma. Troche rozciaganka i bedzie gralo zebyscie nie mowili ze nie cwicze !
-
no 30 nie dam rady ... :D
-
leee 10 to malo :D 20 bedzie bolalo
-
co do tego artykułu to zjednym sie bardzo mocno zgodze : trzeba idealnie dopasować jakosc i ilosc posilkow oraz dobrze umiejscowic je w czasie, tak, zeby dobrze calosc ssynchronizowac z treningami, bo nawet w poszczegolnym dniu sa takie momenty kiedy organizm potrzebuj 5X zarcia, w innym 2X zarcia.
-
no skazany bedzie tu lepszy bo masz gotowca a nie musisz sie nikogo prosic i wgl. Ja tez zaczynalem wg skazanego ale po jakichs 30-40% (w niektorych miejscach mialem zaliczone kroki 6 czy tam 7 ale tak srednio 30-40%) olalem to i cwiczylem duzo wiecej i ciezej. ale na start super
-
1. Co do wagi to raczej watpie, to juz nie tyle co trening i dieta suple itd, o tyle co predyspozycje genetyczne; zwłaszcza patrzac na to ze jestes solidnym ektomorfem. Na Twoim miejscu postawilbym sobie raczej cel : do wtedy i wtedy osiagnac 67kg - jak sie nastawisz na to 67 i osiagniesz to bedzie duza motywacja, bo to 75 to jeszcze hektary roboty. Generalnie waga nie zmienic Ci sie tak od razu, tylko tak po mniej wiecej 2 miesiacach (mowi o masowaniu) - jesli od samego poczatku bedziesz patrzyl na tabele energetyczne, ale to bym sobie darowal na poczatek i wrzucil gdzies po pierwszym czy drugim miesiacu. W kazdym razie jak juz bedziesz ladnie cwiczyl te 5 razy w tyg na splicie to prawdopodobnie odczujesz potrzebe jedzenia i zeby poprstu nie byc glodnym bedziesz jadl ta 150% - 170% tego co jadles normalnie - organizm potrzeby regenracji tez wyczowa i musi na czyms sobie odrobic mikrourazy. 2. Plan. Jako, ze doppiero zaczynasz, to plan napewno nie bedzie dzilony 5 czy 6 dniowy ale tak 3 max 4 dni FBW tygodniowo. Pozniej najlepiej taaki jeszcze nie split ale juz prawie - tez tak na 3-4 dni ale juz ciezszy i bardziej trenujacy poszczegolne miesnie, a potem to juz prosta - na splicie cwiczysz jak chcesz - na mase, pod techniki, stawiasz cel rozpisujesz splita (cel ma znaczenie) i jedziesz miesiac, 2, 3... klejne techniki itd. Najpierw rozruchowe FBW zebys tak sie chociaz te 5 razy nachwytem podciagnal, bo to istna podstawa.
-
NASU plan niebawem, ostatnio troche jakos nie moge podejsc, z roznych przyczyn :D
-
REIDAR tak sobie wlasniepomyslalem ze moze dla wprawy robic by 3 razy dziennie po 5 podchwytem zeby nie za mocno, ale zeby cos bylo czuc, albo moze nawet po 3 bo juz wtedy zaczyna bolec
-
doprecyzuje problem : chodzi o to, ze trening z wykluczeniem momentow gdzie cialo zwisa na lapach ktore go podciagaja, wyrzucaja itd to nie trening :c nadal boli mnie reka, miejsce przy klykciu (chyba tak to sie nazywa - ta dosc wystajaca kosc, na boku lokcia i skierowana w strone ciala). po paru podciaganiach albo przy freestylach bol nie daje cwiczyc, a ustepuje po dniu jak juz wgl nie uzywam elementow podciagania. I zastanawiam sie czy wgl nic totalnie nie robic przez chociazby tydzien, czy kuzwa nie wiem, to raczej nie jest lokiec tenisisty tylko bardziej jakies naciagniecie, uszkodzenie, bo bol nie jest ciagly tylko przy wysilku i im dluzej sie nie podcciagam tym bolu nie ma bardziej (ddajmy na to boli mnie nawet przy myciu wlosow, a jak jest przerwa to praktycznie wgl przy niczym). Biore troche ibuprom, smaruje jakims Dicolac czy ketonalem, ale duzo nie zmienilo, bo to male badziewie sie pojawilo (akurat mialem jeszcze triceps naciagniety i biceps). Mozliwe ze zlapalem to azem z bicepsem, z tym ze on juz chyba nie boli. w kazdym razie moglbym robic tren bez drazka ale to bez sensu
-
chcialem powiedziec ze moj kamien bylby najlzejszy :D
-
ale mnie wszsycy gonicie albowiem powiedziano : kto nie jest bez zadnej winy (w sensie nie mial kryzysów w trenowaniu), niech pierwszy rzuci kamieniem :D ktos sie odwazy ??
-
nie bylo treningu aczkolwiek bardzo instruowalem kolege i pokazywalem co i jak, wiec cos nie cos bylo :D
-
dzis na 100% tren