Tzn historia mojego muscle UPA jest dość długa.. Samo wejście na drążek na jedna rękę i byle jak opanowalem w czerwcu rok temu. I dopiero niedawno się zdenerwowalem ze nie umiem na dwie łapy i w zasadzie parę razy cwiczylem te negatywy i dipy. Po prostu się no za przeproszenie wkur**** ze jeszcze nie umiem i jakoś weszło. Na pewno nie byłoby problemu gdybym miał jakoś racjonalnie dostęp do wysokiego drążka ale udało mi się parę razy w szkole spróbować na dosc grubych rurkach mocujacych kosz i za którymś razem się udało. Ogólnie muscle up jest dość specyficzny bo możesz długo trenować pod muscle UPA a i tak nie dasz rady. Samo probowanie moim zdaniem jest najważniejsze.
Btw jako ze aktualnie mam fazę sportowej złości to jak najszybciej sproboje BL opanować :-D i FL przy okazji. FL juz rok temu umialem z 10 SEC na jedna nogę ale niestety z powodu różnych sytuacji i przerw skill zanikł ale go odbuduje :-D never give up !!