Ja to robię tak, że zakładam pierw koszulkę, ( kupiłem dwie na promocji w sportowym) na to bluza, szalik i jeszcze jedna obcisła koszulka (ta druga z promocji). Czapkę też mam, ale trochę za duża na mnie;D
Wstawanie naprawdę o wczesnych porach i pójście do pracy może człowieka zmęczyć. Wiem to z własnego doświadczenia, ale jedyny plus to chyba zarobiona kasa. Tylko po przyjściu nie ma się tej energii do ćwicze?..
20 minut to byłoby coś..
Ja to właśnie uwielbiam to uczucie jak 0 motywacji mam na dany dzie? i zrezygnowałem z treningu, a w pewnym momencie dostaję kopa i spontanicznie zaczynam coś robić i potem to już samo idzie. Zanim się obejrzę to już po udanym treningu i potem ta satysfakcja;)
Ja staram się od czasu do czasu, ale bez przesady. Wolę mieszać czyli dziś jem makaron, jutro np. kaszę. Przy okazji pochwalę się, bo zakupiłem po raz pierwszy soczewicę, także zobaczymy jak to smakuje..