Ja akurat jak mam mieć obicia to już konkretne, raz na poręczy robiłem HS i zamiast do przodu to zleciałem do tyłu i przy orałem kostką od stopy o tylną poręczę tak, że farba została na skarpetce, spuchnięte było ostro na wielkość kiwi. Nic z tym nie robiłem i po tygodniu nie było śladu.
To pytanie ode mnie pod temat, jak uderzycie się lub spadniecie przy ćwiczeniu jakiejś techniki, to tracicie chęć jej dalszego trenowania?