Dynloth
-
Liczba zawartości
13 134 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
463
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Kalendarz
Galeria
Sklep
Zawartość dodana przez Dynloth
-
Dokładnie, a w przyszłości może MU zrobi.
-
To ćwicz z Twoją siostrą, zawsze to jakaś motywacja dla Ciebie a może i siostra się czegoś nauczy.
-
Tyle sekund w HS jesteś? Nie boli Cięgłowa?
-
Tiger się nie obija.
-
No to świetnie. I tu się potwierdza, że trening w otoczeniu innych osób jest dużo lepszy, ze względu na lepsze osiągi.
-
Co do tyłka to myślę, że kwestia czasu. A próbowałeś zejścia z HS do plancha?
-
@m4lusz3k cały czas jesteś wielki, więc nie kłam. I jak planch?
-
Ja nie ćwiczyłem 3 tygodnie i jakiś % tłuszczu to wskoczył niestety. ;d
-
Ja przez całę życie nie piłem kawy, a jak zacząłem pracować systemem 24/48h bez możliwości spania to musiałem pić, żeby nie zejść xD I tak się nauczyłem jej pić, a przed treningiem lubię wypić kawę Lavatzze (mniejsza jak się pisze) też z 3 łyżek tyle, że z 2 małymi cukru i 1/5 mleka.
-
Miejmy nadzieję, że nie. A jakieś skutki uboczne tej przerwy widzisz na swoim ciele?
-
No to bardzo dobrze. Ale spadki siły są po takiej przerwie co? ;d
-
Haha no to czeka Cię test sprawdzenia determinacji. Był u Nas na forum kiedyś chłopak który ćwiczył o 4 i jeszcze filmik nagrał.
-
No dokładnie. Chyba że mocna kawusia i jazda, bo ok. 9.00 wydziela się najwięcej kortyzolu, dzięki któremu możemy szybciej spalić zbędną tkankę tłuszczową.
-
19 023
-
Ciekawe czy będzie mocny kop po regenie.
-
Ja kiedyś ćwiczyłem koło 23, ale nawet miałem dobrego kopa. Ale byłem trochę poddenerwowany, więc to może dlatego. Ale wieczorem jest spoko, a z rana próbowaliście?
-
No też wieczorem zaobserwowałem lepszą siłę na treningu, a na słońcu jakoś treningi mnie bardziej męczą nie wiem dlaczego. ;d
-
Gaz no to wiadomo. Może coś jak Polo, czy jakaś Astra? Czy to nie w Twoim guście?
-
19 017
-
19 014
-
Czyli tak jak ja. Tyle, że tata poratował. xd Wybieranie samochodu to też ciężka sztuka, ja nie mogłem się zdecydować przez długi czas. ;d
-
Tiger dobrą radą się dzieli. Aczkolwiek np ja nie jestem zwolennikiem "Dżokejek". ;p Nawadnianie owszem bardzo ważna sprawa, a co do parzących drążków to tak, niestety ja mam plac na słońcu i nawet bardzo parzą, kiedyś jak na poręczach ćwiczyłem właśnie takich rozgrzanych to dłonie mnie przez 3 dni bolały. xd
-
Witamy
-
Dobrze mówisz Tiger. Sam ostatnio nie mam żadnych kontuzji, wypadki się zdarzają, ostatnio ćwiczyłem z Bernem FrontFlipa, BackFlipa i Sajda z poręczy no i parę razy się upadło nie tak jak powinno, ale jest ok. Nie masz co się przejmować kontuzjami bo dobra rozgrzewka Cię przed nimi ubezpieczy, a bardziej skomplikowane ewolucje to wiadoma sprawa, że większe prawdopodobieństwo wpadki, ale za to jak się już uda, to super radocha.
