MerDano

15 619 Tramtamtam

Wazzap bro! :D

Facebook nie może upaść, chyba nigdy nie upadnie. On wie wszystko o wszystkim i każdym. Ludzie nie dość, że piszą gdzie są, to jeszcze kiedy z kim, zaznaczają na mapkach. Kurde ma większą bazę danych od CIA FBI i wszystkich tych rządowych organów. Facebook dobra rzecz, tylko korzystać trzeba umieć. Ja ostatnio trochę za długo siedzę, ale to chwilowe :>. Dobry jest, ale bez niego dało, by się żyć. Ma ten plus, że są tam wydarzenia np. jakiś festiwal, ale... cóż wydarzenia można znaleźć również w innych serwisach.

Mmm, ten gość musi być całkiem spoko :P Motywacja? Chyba już niczym, być może przez świadomość. Wiem, że to co robię zawsze będzie przynosiło jakiś efekt, który popchnie mnie do przodu chociaż o pół kroku. Mnie już chyba nic nie motywuje, jeżeli chodzi o trening. Jakoś mam teraz tak, że po prostu trening mi sprawia przyjemność, nie potrzebuję motywacji, by na niego iść. Czasami zdarzają się gorsze dni, w tedy cóż... dużo się nie da zrobić, bo nie wiesz kiedy nadejdzie :P. Jeżeli chodzi o inne dziedziny, chyba motywuje mnie myśl, że kiedyś osiągnę to do czego dążę :P.

Dzienniki treningowe comeback. Miło

15 697 a już chciałem napisać... nieeeeee tylko nie znowu to!!! Let the game continue!

Yo chłopaki i dziewczyny! Pseudo z znajomych trenujących, Merdano, chyba się wzięła m. in. od tego, iż myliłem nazwisko Franka :D. Mam na imię Kuba, I'm 17. Starsi mogą mnie znać pod pseudonimem Scyther ;>.

Pó¼niej o tym porozmawiamy, teraz leć do specjalisty! Ale nie do lekarza rodzinnego, specjalisty, fizjoterapeuty, biegiem!

Ja też pozdrawiam :> Co Ty tam z nadgarstkami wyżej pisałeś? Może jakoś się pomoże :P. AA co do rutynek madbarz, bar bro i w ogóle. Stary... oni wymiataja, ale takie info trzeba brać z dystansem. Nie wstyd¼ się tego ile zrobiłeś, bo rzadko kto w ogóle coś takiego zrobi . A seria? Nie jest ważna tak na prawdę po jednej serii można mieć już dość wystarczy zrobić to porządnie :]. Co do tych full body dips, ja robię bardzo podobne, tylko nazywa się u mnie to francuskie wyciskanie nisko na drążku pionowym - to... jest miazga dla głowy przyśrodkowej. Te twoje nadgarstki, cóż każdy ma inne prawda, jednak sporo jest w dłoni kości, nie zawsze ustawiają się idealnie. Jak robię diamenty (tricepsowe) gdzieś na podłodze to i mnie może zaboleć, dlatego zazwyczaj robię na trawie, a i milej :>.

Trenuj cały Core, HS i z czasem samo wejdzie. Nic więcej nie potrzeba

Zostaw te maści, one nie pomogą. Skoro trenujesz 3 tygodnie to po prostu przedramiona się wzmacniają jest sporo mikrourazów, może nawet zbyt wiele, więc Cię bardziej boli. Ew. czasami się zdarza, że mięsień jest przykurczony, lub spięty, w tedy warto sobie zrobić masaż, który może trochę boleć. Nie wiem czy to działa, ale sam to robię i wydaje mi się, ze działa, kiedy mam na prawdę mocno zjechane mięśnie, podczas mycia się biorę ciepłą wodę z sporym ciśnieniem i jakoś sobie to masuję. Jeżeli mięsień jest przykurczony lub spięty to masaż dla niego może wyglądać tak, że rękę kładziesz np na ziemi zginaczami nadgarstka do góry, klękasz, drugą ręką gdzieś na środku przedramienia uciskasz lekko masując, przesuwając.

Pomyśl, jak byś chciał, by Twój trening wyglądał. Jeżeli masz w sobie ciut kreatywności i wyobra¼ni, to nie ma dlac Ciebie granic w tworzeniu treningu. Najpierw pomyśl, bo tworzenie treningu dla innych jest czasochłonne

To nie ma znaczenia .

Każdy zaczyna . Dieta jest wszystkim tym co jemy, więc nie ma czegoś takiego jak trening bez diety. Do wszystkiego trzeba cierpliwości, myślę że spokojnie bez jakiejś mocno zbilansowanej diety taka forma jest możliwa i to jak najbardziej, tylko trzeba dużo czasu, nic nie jest po za zasięgiem możliwości człowieka.

E tam, zależy jak kto sobie zrobi. Podam wam jeszcze jeden set drabinkowy, który wg mnie wymiata: 2 dipy, czekasz aż kolega zrobi 2 dipy i nie schodzisz z poręczy zwiększasz o 2 i dochodzisz do 12 i pó¼niej o dwa schodzisz czyli: 2,4,6,8,10,12,10,8,6,4,2 Jest na na tyle zajebiste, że czekasz tyle w ile zrobi Twój kumpel, czy koleżanka. Nie siedzimy na poręczach, tylko cały czas spięte. Zajebiście wyrabia wytrzymałość, a jeszcze bardziej pali A jak robisz sam no to np robisz przerwy 5 sekundowe, a kiedy dojdziesz do liczby dwucyfrowej w powtórzeniach przerwa 10 sekundowa, ale też bez schodzenia z poręczy i bez siadania.

Ten ból masz od razu? Może to kości? Jak trenowałem pewne tricki to całe moje obciążenie spadało na kość, przez co bolało mnie przez ok 3 tygodnie, pó¼niej kość się wzmocniła i jest wszystko ok. Przy podciąganiu mocno pracuje statycznie przedramię, może po prostu musisz je wzmocnić. Jak długo Cię boli?

Każdy trening daje pewien progres, metoda drabinkowa jest bardzo dobra, stosuję ją czasami tak po prostu na treningu. ¦wietny pomysł ZIPOLA, by robić drabinki po treningu. Możesz zrobić podobnie jak ZIPOLA. Zrobić porządny trening, gdzie już będziesz opadał z sił, i na koniec zrobić drabinki z podciągnięć, dipów, pompek, przysiadów na jednej nodze . Przykład drabinki: Podciągnięcia: 1,2,3,4,5,6,7,6,5,4,3,2,1 Drabinka z wybuchającymi przedramionami: Podciągnięcia bez schodzenia z drążka: 1,2,3,4,5,4,3,2,1 Jeszcze inne: 5 podciągnięć, 5 sekund przetrzymania na dórze, 5 hammerów 4, 4 sek, 4 3, 3 sek, 3 2, 2 sek, 2 1, 1 sek, 1

Głupoty gadasz, Hannibal jak zaczynał był głodnym dzieciakiem z ghetta, a jednak. Problem w tym, że dzięki dobrej diecie po prostu progres będzie szybszy, bo organizm będzie dostawał potrzebne mu wartości. Pomyśl trochę jakie partie chcesz robić z SW a jakie na siłowni. Albo nawet rób sobie treningi na siłowni, ale niech Kalitenika będzie większością treningów. Np. dipy z obciążeniem, przysiady z obciążeniem, pompki, wznosy nóg do drążka, martwy ciąg, mostek

Jest tu sporo ludzi, którzy łączą SW z siłownią. Ja tego nie robię. Jednak jeżeli siłownia się Ci znudziła, to proponuję 5 dni treningowych w tym 2 dni na siłowni. pozostałe 2 dni albo na regenerację albo na trening technik, które wymagają czasu tak jak stanie na rękach. Dni treningowe naprzemiennie. Tutaj pytanie, na czym dokładnie Ci zależy?

Na allegro nigdy nic nie wiadomo o jakosci. Mam znajomego, ktory zalozyl firmę, ktora zajmuje sie sprzetem do kalisteniki , postawili jak na razie jeden plac. Siedzibe maja w Warszawie. Sa z Ghetto Workout, z nimi trenuja. tutaj link do projektu jest po prawej stronie interface: http://free60.pl/nasze-projekty/ Nie znam ceny poreczy, ale wystarczy do nich napisac.

;> cieszę się, że mogłem pomóc

Pooglądaj tutoriale Sprawd¼ ułożenie rąk Pilnuj by ruch był kontrolowany Trzymaj zablokowane łokcie Podejd¼ sobie do ściany i rób HS, HS, HS coraz dalej od ściany starając się powoli wychodzić do HS.

Ten jest robiony podchwytem, a tamten podchwytem :P. Pewnie w podchwycie chodziło mu na szerokość barków, a drugi wąsko.

Co z tym HS nie tak?

Nie zgodzę się z Twoją opinią Hybrydo, Dragon Flag w cale nie jest prosty i najłatwiejszy. Brzuch pracuje ale jest to praca statyczna tak samo jak ręce, o wiele bardziej pracują mięśnie obłe i tylne aktony barku, to one powodują ruch w Dragon Flag, a człowiek zazwyczaj zanim zacznie ćwiczyć ma bardzo słabe te partie mięśniowe. Podstawą moim zdaniem jest dobry i na poziomie L-sit. Z resztą mogę się zgodzić w 100% .