mcfinn
Super User-
Liczba zawartości
985 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Kalendarz
Galeria
Sklep
Zawartość dodana przez mcfinn
-
jakbym cos takiego zobaczyl w duzym pokoju to bym na bank po egzorcyste dzwonil..serio nieludzkie.
-
http://ashotofadrenaline.net/body-weight-exercises/ ciekawa strona,sporo ciekawych cwiczen o roznych poziomach trudnosci,lacznie z filmikami.moze sie przydac;)
-
racja:)wtedy trzeba zaczac jednoracz z asysta recznika i sila nadal bedzie szla.tak mysle:D
-
a jakie cwiczenia ze tak sie wtrace?
-
wszystko w zyciu musi miec swoj priorytet.rodzina,praca,zdrowie etc etc:)
-
trening silowy rzadzi sie troche innymi prawami:)trojboisci przychodza na trening grzeja sie grzeja,laza po sali,podchodza do laweczki robia 3 powt...i ida do domu:)i 450kg w martwym ciagu:)nie trzeba rwac miesni zeby sila rosla.
-
double your fun:) diety nie bede opisywal bo dzisiaj wybitnie poszla w cholere.sniadanie godziwe,obiad godziwy,kolacje mam wlasnie teraz:)co pomiedzy to jakas zbieranka malo zdrowego dziadostwa,szkoda gadac. treningi;) pierwszy plenerowy na spacerze z mlodzieza -dipsy na tyl barkow -podciaganie do karku -hindu -kilka prob dragon flaga i podciagniec na lancuchach szybki spacerek do domu i nogi -krzeselko -przysiady -wstawania polpistoletowe -high step kettle TGU 6min tabata MC 24kg wnioski -dipsy tempo srednie az do drzenia -podciaganie do karku rozstaw wezszy niz moj domowy i robilem do smyrniecia potylica drazka,tempo srednie.do drzenia -hindu ruch w przod z RR opartymi o niska rownowaznie.ale za to stosunkowo wolno. -pare podciagniec na lancuchach,w zasadzie na probe.nie lubie lancuchow:)i pare DF raz na obie raz na jedna raz zwiniete.w ramach aktywnego wypoczynku:) -krzeselko 3x30 i od przyszlego tyg bedzie utrudniane na 1 noge -przysiady pooowolne 3x3 kazdy po 1 m -polpistolety 3/5/10 widze poprawe sily.wreszcie. -high step 3x1m nic wielkiego kettle TGU dzis zauwazylem znaczna poprawe.ramie stabilne az milo,ruch bez szarpania,kazda faza na spokojnie.jest ok tabata martwy ciag...24kg..nic wielkiego...taaa jasne:)do tej pory najbardziej trafione cwiczenie.moge narzucac tempo i podkrecac.dobre:) udalo mi sie zakonczyc tydzien bez obsuwy treningowej:)
-
double your fun:) diety nie bede opisywal bo dzisiaj wybitnie poszla w cholere.sniadanie godziwe,obiad godziwy,kolacje mam wlasnie teraz:)co pomiedzy to jakas zbieranka malo zdrowego dziadostwa,szkoda gadac. treningi;) pierwszy plenerowy na spacerze z mlodzieza -dipsy na tyl barkow -podciaganie do karku -hindu -kilka prob dragon flaga i podciagniec na lancuchach szybki spacerek do domu i nogi -krzeselko -przysiady -wstawania polpistoletowe -high step kettle TGU 6min tabata MC 24kg wnioski -dipsy tempo srednie az do drzenia -podciaganie do karku rozstaw wezszy niz moj domowy i robilem do smyrniecia potylica drazka,tempo srednie.do drzenia -hindu ruch w przod z RR opartymi o niska rownowaznie.ale za to stosunkowo wolno. -pare podciagniec na lancuchach,w zasadzie na probe.nie lubie lancuchow:)i pare DF raz na obie raz na jedna raz zwiniete.w ramach aktywnego wypoczynku:) -krzeselko 3x30 i od przyszlego tyg bedzie utrudniane na 1 noge -przysiady pooowolne 3x3 kazdy po 1 m -polpistolety 3/5/10 widze poprawe sily.wreszcie. -high step 3x1m nic wielkiego kettle TGU dzis zauwazylem znaczna poprawe.ramie stabilne az milo,ruch bez szarpania,kazda faza na spokojnie.jest ok tabata martwy ciag...24kg..nic wielkiego...taaa jasne:)do tej pory najbardziej trafione cwiczenie.moge narzucac tempo i podkrecac.dobre:) udalo mi sie zakonczyc tydzien bez obsuwy treningowej:)
-
30km na rowerze urwaloby mi tylek:)
-
eee ty masz zakwasy?:)to co sie tam dzialo?
-
poszalales jednym slowem:)
-
http://www.edukacja.edux.pl/p-2467-nauka-skoku-przewrotem-na-skrzyni-wszerz.php przeczytaj moze ktores cwiczenie ci sie przyda:)
-
tez myslalem ze to proste i latwe:)pierwsze moje cwiczenie swingu to 3 serie po 25,30.35 powtorzen.wystarczy zeby puscic pawia:) wezcie pilke do kosza np albo jeszcze lepiej lekarska i zrobcie pare podrzutow do gory takim ruchem jak swing.i juz wiadomo:D
-
oj tam oj tam:) tu ladnie jest pokazany swing,tgu i snatch(rwanie)
-
Pon klata ,biceps wyciskanie sztangi plasko wyciskanie sztangi na dolnym skosie rozpietki na plaskiej lawece wyciskanie hantli na skosie gornym uginianie ramion z rotacja ( hantelki) uginanie sztangi lamnej stojac uginanie lamanej sztangi na modlitewniku Sr Plecy i Triceps podciaganie nachwytem szerokim wioslowanie przyciagania drazka przed glowe przyciaganie hantli w opadzie tulowia martwy ciag Pt nogi , bary przysiad ze sztangą przysiad na maszynie wykroki wspietki z obciazeniem lub ze sztanga na plecach wyciskanie sztangi z przed glowy wyciskanie hantli siedząc wyciskanie hantli w bok w góre podciąganie za głowe czerwono cwiczenia na silowni zielono sw. ile powtorzen,ile serii?jaka dieta?itd itd
-
profilaktyczna suplementacja jakimis tranami albo innymi morszczynami zeby odpornosc byla dobra a jesli juz zlapie jakies chorobsko to moja droga czosnek+aspiryna a na noc cos na mega wypocenie,lipa,malina ew.fervex(fuuj scierwo z apteki)jesli nie pomoze a katar robi sie zielony to dokladam sulfarinol.jak nadal nie pomaga to znak ze trzeba isc do lekarza po antybiotyk:/ jak juz cos na mnie wlazi to znaczy ze inaczej sie nie da:)
-
spoznione plecy+biceps 9.30 kasza jaglana ze smieciami+jogurt40l+twarog 100gr 11.30 trening -podciaganie nachwytem -pseudo pike pushup:) -podciaganie podchwytem -krotkie pompki kettle 12min swing tabata rwanie8kg po treningu banan+danio 400ml+100gr twarogu+rodzynki wnioski lichy dzis jestem po wczorajszym wieczorze;) ale po treningu przeszlo:) -nachwyt slabuuutko,bardzo lichusio.kara za wczoraj:) -pseudo pike spokojnie szly.az blondie sie zaoferowala ze mi utrudni i przyasekuruje NN na ramionach.nastepnym razem:) -podchwyt troche lepiej niz nachwyt ale i tak slabo -krotkie poszly na koniec:) 12min swingu-na wypocenie aldehydu octowego:)wychodzi mi jakos 1.5min wymachow i 30s przerwy.chyba niezle. tabata-jutro moze sprobuje jakis skip a albo cos:) jak na liche warunki to nie bylo tak zle:)
-
jednym slowem piateczek:D
-
no dobra wbijam sie w dume i obrastam sadlem:)
-
bez przesady,mi do poziomu sredniego jeszcze daleko:)powiedzialbym ze zaawansowany poczatkujacy:)
-
lepiej swojego nie zanizaj zeby do mojego dojsc:)
-
staram sie jak moge:)
-
abs pod znakiem wtf 7.00 kasza jaglana ze smieciami+jogurt 400ml+150gr twarogu 10.00 grahamka+200gr poledwicy sopockiej 13.00 200gr kurczaka+woreczek kaszy jeczmiennej+warzywa 16.30 grahamka+200gr poledwicy sopockiej+jablko 18.30 trening -wznosy NN do poziomu -wznosy kolan do klatki -high plank -vsit kettle 5min TGU tabata swing jednoracz8kg po treningu 200gr tatara wolowego+grahamka+co tam jeszcze wpadlo weglowodanowego:) wnioski -wznosy NN robie i robie i robie i robie i rece sie mecza i wtf?? 3x20 i ledwo co sie reakcja miesnia byla -kolana do klatki juz lepiej ale tez sporo ponad norme -higj plank czyli plank z NN na podwyzszeniu.pomysl wziety z googli po wpisaniu advanced plank:)30/30/40 bez wiekszego problemu -vsit...no byl no i?:)robie wolno i stabilnie z coraz mniejszym strzalem z rak poczatku ale idzie elegancko:) kettle TGU po obejrzeniu filmiku ze standardami SF szlifowalem technike:)szlo jakos:) tabata-protokol srednio trafiony,jednak swingi sa dla mnie za malo dynamiczne i ledwie co oddech mi przyspieszyl.jutro moze szybki MC:)