Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 12.02.2019 w Odpowiedzi
-
2 punkty
-
Witam wszystkich, jest to któryś z kolei dziennik treningowy jaki zakładam (pierwszy na tym forum), lecz to właśnie ten będzie ostatnim (tutaj!). Zamierzam go prowadzić już zawsze, nie piszę do końca, bo żadnego końca nie będzie, ten sport stał się dla mnie czymś więcej niż tylko pasja, to jest coś co daje mi szczęście, stało się to moim życiem. Mam wiele celów długo i krótko terminowych, zrobię co konieczne aby je wszystkie osiągnąć, nie zważając na przeszkody jakie staną na mojej drodze. A teraz już bez zbędnego pieprzenia, poniżej konkrety dotyczące mnie i moich celów oraz treningów pod nie. Jestem po ponad półrocznej wymuszonej przerwie przez kontuzję pleców którą nadal mam, ale ciągle nad nią pracuję i staram się odzyskiwać siłę we wszystkim co miałem kiedyś. Może ten dziennik kogoś zmotywuje do tego że nie warto odpuszczać mimo przeciwności w naszym życiu. Ten sport jest moim życiem i pożegnanie się z regularnymi treningami (wcześniej nigdy nie odpuściłem ani jednego treningu przez całe 3 lata) było dla mnie bardzo ciężkie, miałem wręcz stany depresyjne, te 7 miesięcy było najgorszymi w moim życiu. Jednym słowem nie potrafię żyć bez street workoutu, więc będę robił wszystko aby powrócić i już nigdy nie mieć z nim tak długich rozstań. Przed kontuzją regularnie prowadziłem instagrama na którym pokazywałem mój progres, jakby ktoś chciał można sobie obczaić jaką siłę można sobie ogarnąć ćwicząc tylko w domu. Zamierzam wrócić do wstawiania tam filmików, ale dopiero gdy przebiję poziom który miałem przed kontuzją, szanuję tych którzy mnie obserwują i nie będę wstawiał na siłe byle gówna żeby tylko być aktywnym, chcę ponownie beastmode! Instagram - iamtheweakone (!klik!) Gdy zaczynałem (27 kwietnia 2015 roku) wyglądało to w ten sposób: Wiek: 16 lat Waga: 48 kg. Podciąganie: 11 powtórzeń, Pompki zwykłe: 13 powtórzeń oraz głowa pełna marzeń o olbrzymiej sile którą mogę kiedyś posiadać Aktualnie(09-02-2019): Wiek: 20 lat Wzrost: 177 cm. i waga która obecnie mnie w ogóle nie interesuje, sama rośnie bez zbędnego tłuszczu, nie wiem co ze mną nie tak oraz głowa pełna już nie marzeń, ale celów które prędzej czy później osiągnę Cele: - krótkoterminowe Odzyskać dawną siłę (9 hefesto, 3 entrada de angel, 8 pompek w straddle planche, pull up->hold toucha->pull up (full R.O.M.) we front leverze, 20 sek. dragon press, full planche 10 sek. itp.) - długoterminowe Codzienny prehab nadgarstków, łokci barków i pleców (bez tego to nie ma szans na więcej niż miesiąc bezbolesnych treningów) Zostanie najsilniejszym na świecie zawodnikiem w street workout, czyli osiągnięcie elitarnych elementów jak inverted cross, victorian cross, maltese press i co za tym idzie wszystkich łatwiejszych Trenuję 5 razy w tygodniu, są to pressy, podciąganie i hold pod drążkiem we front leverze oraz hold full planche, straddle planche, wide planche i pompki w straddle planche oraz czasami pompki w staniu na rękach przy ścianie. Hefesto trenuję raz na tydzień, pierwsza część treningu to 5 serii w których robię maksymalną ilość powtórzeń, potem wykonuję 5 serii gdzie w każdej staram się wykonać jedno jak najdłużej trwające powtórzenie, a na samym końcu bawię się chodzeniem w hefesto i różnymi odmianami typu szerokie, wąskie itp. Szczegółów nie ma co podawać, bo to zmienia się bardzo często, ćwiczenia pozostają te same, ale sposób ich wykonywania i ilość serii aktualizuję na bieżąco aby ciągle być lepszym i silniejszym. Jeżeli ktoś chciałby o coś zapytać to zapraszam na pw, sprzedaję również plany treningowe pod elementy które umiem, indywidualnie dobieram plan i układam od razu całą "drogę" aż do osiągnięcia danego elementu, a nie trening tylko na pierwsze tygodnie oraz pewne wskazówki dotyczące techniki. Będę tutaj wstawiał wpisy gdy poczuję, że nastąpił przełom w moich treningach lub gdy po prostu będę chciał się czymś podzielić. Pozdrawiam wszystkich! Póki co priorytetem jest powrót, oczywiście później pojawią się tutaj konkretne cele, ale najpierw muszę mieć stary level. I am the weak one1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Nie przepadam zbytnio za rodzynkami ale niech będą w czekoladzie może lepsze Faworki czy pączki?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Heel touches 20/22/24/26 Crunch kicks 16/16/18/20 Wznosy nog do drążka 12/14/14/16 Scyzoryki 36/36/38/40 Moster plank 50/50/55/55 Hollow body 22/24/24/26 Zrobiłem niby mocno mnie nie boli brzuch ale chyba jednak dalem w kosc Bo juz crunch kicks nie dam rady zrobic , i przy wznosach na koniec nie moglem za wysoko juz kolan podnosic jakby brzuch nie mogl1 punkt
-
W podciąganiu pewnie dużo, nie sprawdzałem. Ale pewnie 2-3 razy bym się podciągnął Na razie robiłem z gumą o najmniejszym oporze jaki znalazłem, chyba 15kg, 5 serii po 5powt Dipów za jednym razem zrobię pewnie trochę ponad 10, bo jak na razie robię 5 serii po 9 i dobijam się na koniec jedną około 5. Pompek na pewno ponad 20 by weszło, bo zdarzało mi się robić 2 serie po 20 i 3-cią ok 15 Nie jest to pewnie jakiś super wynik jak na kilkumiesięczny staż, ale chciałem stawy przyzwyczaić i robiłem jakieś najprostsze ćwiczenia, nawet półpompki przez jakiś czas Dopiero jakieś 2 miesiące się podciągam, a dipy robię od miesiąca bo wcześniej mnie barki bolały jak próbowałem, ale fizjoterapeuta pomógł.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
No narazie stosuję sie do posiłków.Trening mocny byl a dzisiaj wszystko mnie okropnie boli.Ja chyba z racji wieku tak słabo się regeneruje1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Dawno słyszałam o DOMS, ale miałam wątpliwości i zawsze zastanawiał mnie ten temat teraz wszystko jest jasne - bardzo przydatny artykuł1 punkt
-
1 punkt
-
Lubię oglądać plany treningowe układane przez innych już analizuję:) Już na pierwszy rzut oka co widzę, to to że jest mało różnych ćwiczeń, zależy Ci na wytrzymałości i masie mięśniowej Rozbiłbym te dwa cele, najpierw proponuję Ci zając się wytrzymałością, a dopiero później masą mięśniową. Jako że tym planem trenujesz już ponad miesiąc to sugeruję go zmodyfikować i dodać ćwiczenia, np 3 rodzaje podciągnięć jak i 3 rodzaje pompek. Po to abyś angażował mięśnie z różnych stron. Np: Pompki Diamentowe, Pompki Tradycyjne Pompki Szerokie, Podciąganie podchwytem zamkniętym, podciąganie nachwytem tradycyjnym, podciąganie nachwytem szeroko. Masz gumę treningową więc na spokojnie ogarniesz te ćwiczenia w przypadku gdy nie będzie wystarczająco siły do ich wykonywania Jak najbardziej Jeżeli kalistenika to pike push ups, hindu push ups i to zalecam wybrać, jak trenujesz kalistenikę to lepiej zostać przy niej, bo nie ma po co jednego ćwiczenia robić z ciężarami. Wzrostem mięśni nie ma co się sugerować na początku ponieważ one i tak będą rosły Więc ich wzrost lepiej zostawić jako skutek uboczny treningu na wytrzymałość Obie opcje są spoko, lecz ja bym zaktualizował plan o dodatkowe ćwiczenia żeby dążyć do celu w postaci wytrzymałości Lepiej najpierw bez gumy a jak braknie sił to wspomóc się gumą Ja bym zaczął od dodania ćwiczeń o których wspomniałem na początku Jak już ułożyłeś sobie trening w takim systemie i tak Ci pasuje to zrób tak: Trening A - Pull; Trening B - Push czyli w pierwszym wszystko co związane z podciąganiem a w drugim wszystko co związane z wypychaniem. Natomiast cwiczenia na brzuch można potraktować vipowsko i robić je w treningu A jak i B. I w tedy Trening A; Odpoczynek, Trening B, Odpoczynek i tak dalej1 punkt
-
Siemanko Piotr witamy w rodzinie. Wychodzi na to że mamy te same cele. Fajnie że do nas dołączyłes i na pewno wszyscy będziemy pomagać jak tylko się da1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ostatnio ćwiczyłam w dniu, w którym byłam na tej bieżni bo jestem chora. Wszystkie sposoby leczenia zawiodły dlatego, że ciągle musiałam wychodzić z domu w ten mróz i tak się to skończyło, że teraz nie mogę wychodzić nigdzie0 punktów