Skocz do zawartości
Workout Athletes

"Skazany na trening" - Wade Paul


Damis
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Książka przeczytana, polecam ją wszystkim. Jest napisana w takim stylu, że chce się ją przeczytać z miejsca. Dostarczyła mi ogromnej wiedzy z działu kalisteniki. Dobre modele treningu dla początkujących, zaawansowanych (w tym hybrydowych z ciężarami) po weterana. Tego szukałem jeśli chodzi o wiadomości z tej tematyki. Dostarczyło mi to motywacji do osiągnięcia tych celów na poziomie mistrzowskim. Będzie to długotrwalowy trening ale mam nadzieje że podołam. W książce podanych jest też wiele różnych kombinacji, które potrafią urozmaicić trening. Pogłebiło mnie to w przekananiu, że na pewno wstąpie po 2gą część. Cena warta wiedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

czytałem książkę obydwie części bardzo dobrze opisane techniki wykonywania poszczególnych ćwicze? dla osób rozpoczynających trening świetny start i bardzo dużo przydatnych informacji, ale tez dla zaawansowanych znajdzie sie cos. trening ułożony mądrze z tej książki daje bardzo duże i silne fundamenty do streetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przeczytałem pierwszą część. Nie jest to może dzieło literackie, ale nie o to chodzi w tej książce. Jak dla mnie fajna pozycja. Dobrze rozpisane ćwiczenia. Wg. mnie obowiązkowa pozycja dla ludzi którzy chcą coś zacząć ćwiczyć, a do tej pory byli na bakier z jakąkolwiek aktywnością fizyczną. OD ZERA DO BOHATERA !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

panowie jestesmy w erze internetu wszystko jest w necie wice po co wydawa 90 zl na ksiazki jak mozna sciagnac z neta wlasnie to robie a jak chcecie fajna lekture to polece wam biografie Arnolda ta ksiazka mnie zachecila do cwiczen przeczytalem ja jako 45 kg chlopiec i dalej wracam do niej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

" Nagiego wojownika" lepiej mi się czyta na twardej okładce, niż z monitora:). A w o " skazanym na trening" powiem tyle, że mnie oświeciła ta książka. Nienawidzę siłowni ( taki paradoks, choć mam swoją na chacie:)) i właśnie ta książka jest obecnie numerem jeden na mojej półce:). Za każdym razem gdy o niej mówię znajomym, którzy np. chodzą na siłkę są do niej sceptycznie nastawieni. Wszyscy. Oprócz jednej, dwóch osoby. Podam prosty przykład. Gdy ćwiczyłem na siłce maksymalnie wyciskałem na klate 76,5kg ( z trudem). Po 3 miesiącach ( z przerwami z powodu pracy), bez problemu wycisnąłem 80kg ( a robiłem wtedy pompki pochylone, czyli drugi krok), a próbowałem 86kg, lecz się za bardzo stresowałem i kupa:D. Dzięki tej książce nie popełniłem błędu i nie sięgnąłem również po steroidy. Czuję się sprawny i lekki jak nigdy, a zarys mięśni też się uwidocznia:). Tułów mam silny jak nigdy i również sześciopak się uwidocznił ( po zaledwie 3 krokach) . Szczerze polecam. A niektórzy laicy i krytycy niech mówią co chcą, bo widocznie widzieli tylko tył i okładkę, a do tego nie próbowali ćwiczyć według jej filozofii:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Nagiego wojownika" lepiej mi się czyta na twardej okładce, niż z monitora:). A w o " skazanym na trening" powiem tyle, że mnie oświeciła ta książka. Nienawidzę siłowni ( taki paradoks, choć mam swoją na chacie:)) i właśnie ta książka jest obecnie numerem jeden na mojej półce:). Za każdym razem gdy o niej mówię znajomym, którzy np. chodzą na siłkę są do niej sceptycznie nastawieni. Wszyscy. Oprócz jednej, dwóch osoby. Podam prosty przykład. Gdy ćwiczyłem na siłce maksymalnie wyciskałem na klate 76,5kg ( z trudem). Po 3 miesiącach ( z przerwami z powodu pracy), bez problemu wycisnąłem 80kg ( a robiłem wtedy pompki pochylone, czyli drugi krok), a próbowałem 86kg, lecz się za bardzo stresowałem i kupa:D. Dzięki tej książce nie popełniłem błędu i nie sięgnąłem również po steroidy. Czuję się sprawny i lekki jak nigdy, a zarys mięśni też się uwidocznia:). Tułów mam silny jak nigdy i również sześciopak się uwidocznił ( po zaledwie 3 krokach) . Szczerze polecam. A niektórzy laicy i krytycy niech mówią co chcą, bo widocznie widzieli tylko tył i okładkę, a do tego nie próbowali ćwiczyć według jej filozofii:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie popieram i nie lubię czytać z komputera. Nie wprowadza mnie to w świat książki. Ogólnie też przyznam się, że ściągam, bo w większości nie stać mnie :P, ale np niedawno kupiłem album, który był już dawno w internecie, ale chociaż raz miałem szansę mieć to całkowicie na legalu. Do dzisiaj się strasznie jaram tą płytą ^^.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chce nową pracę i nowe książki:D. A na poważnie ja nie popieram piractwa, jednak rozumiem gdy ktoś ma coś jakieś książki czy muze, ale dla siebie i dzięki temu się czegoś uczy, ale właśnie gdy kogoś nie stać. Jednak najważniejsze, że rozumiemy swoje "błędy: i nawet gdy mamy pirata, nabywamy oryginał:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czytałem to kiążkę i kiedyp pierwszy raz wzialem sieza nia tak mnie zaciekawila ze nie moglem sie oderwac. Zacząłem z nia trening i narazie nie moge powiedziec jakie sa efekty bo dojscie do np 5 kroku to moim zdaniem nie wyczyn (chyba ze ktos zaczyna calkowicie od zera i wczesniej gnuśniał na fotelu). Do lipca zamierzam wyrobic we wszystkich krokach minimum 50% to sie moze wypowiem. Ale podsumowując książka jak najbardziej na plus, ciekawe ii w ogóle. Byłoby bardzo milo gdyby ukonczenie tego treningu pozwalalo na wykonanie planchow, MU, front/back leverow itd. Szczerze mowiac troszke nie wierze w ta heroiczna sile po treningu rodem z wiezienia federalnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

I Część przeczytałem, i gorąco polecam. Książka dała zastrzyk pozytywnej energii. Utwierdziła mnie tylko w przekonaniu że do tego co chcę osiągnąć jest jedna droga ( Hard Work ). Plan treningowy można sobie urozmaicić mając do dyspozycji więcej sprzętu piłki lekarskie gumy. Co do ćwicze? na Brzuch uważam że ćwiczenia powinny być urozmaicone w ko?cu mięśnie się przyzwyczajają do wykonywanej pracy a dodatkowo mięśnie brzucha to jedyne mięśnie które rze?bi się w kuchni nie na siłowni, ale to tylko moje zdanie nie każdy musi się z tym zgadzać. Po przeczytaniu 1 części czekam na zamówioną 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj ją miałem pierwszy raz w rękach, dzisiaj czytam 2 raz. Książka jak najbardziej godna polecenia. W ogóle cytuję tutaj mów wpis w dzienniku: Książka moim zdaniem warta swojej ceny, nieważne jaka by nie była Uśmiech. Czytam już ją 2 raz w ciągu niecałych 2 dni ^^. Strasznie wciągnęła. Zawiera sporo przydatnych teorii. Gość inspiruje. Jeżeli chodzi, o to czy ją polecam? W 100% każdy moim zdaniem powinien ją przeczytać... każdy kto ma olej w głowie. Czytam ją 2 raz, a może przeczytam i 3, ponieważ są teksty przydatne i bardzo przydatne. W śród nich są również teksty dość ostre i krytykujące. Choć zgadam się z jego poglądami w 95%, to zostaje te 5%, które chciałbym z nim przedyskutować. Książka jest dość kontrowersyjna. Te 5% skłoniło mnie do przemyślenia, bo trochę koliduje to z moimi poglądami, ale to dobrze, bo mam przynajmniej świadomość, że myślę, a nie chłonę pierwszą lepszą teorię. Bardziej chwalę sobie w niej wiadomości jakie można znale?ć w środku, nie sam system ćwicze?. Choć jestem prawie pewien, że doprowadził by mnie do takich umiejętności jak pompki w staniu na jednym ręku . Jednak sprawdzenie tego zajęło by mi prawdopodobnie lata. Interesująca jest w niej sama filozofia treningu, kalisteniki, kultury siłowej i powiązania do dzisiejszych czasów. Warto niektóre informacje z niej zapamiętać, a nawet zanotować. Po przeczytaniu tej książki mój pogląd na trening nieznacznie się zmienił, a jedynie jeszcze pewniej usadził mnie na stanowisku w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

ja przeczytalem obydwie częsci i polecam. co do tego, że przysiadu na jednej nodze uczy się 4 lata - bzdura. System ćwiczen w Skazanym jest system jakim ćwiczą więźniowie w kryminale. Jest tak dokladny i czasochlonny, bo oni tam nie maja co robic w celi. osobiscie mnóstwo niektorych cwiczen i porad wzialem z tych ksiązek, nawet by się przygotowac do cwiczen na planie treningowym. Paul Wade dysponuje nieziemską siła i opisuję jak do tego dojsc krok po kroku. Nie zgodze się z opinią ze ta książka jest kiepska. co kto lubi i co kto potrzebuje. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...