Fast-Food'y

[m4lusz3k]

Tak jak w temacie.

Będziemy tu pisać o fast-food'ach.

Jakie macie do tego podejście?

Wyrzekacie się tego i nie jecie przez cały rok czy może,raz na jakiś czas sobie pozwolicie?

Co najbardziej lubicie z takich rzeczy?

________________________________

U mnie to wygląda tak,że jak ktoś się mnie zapyta czy zjem Kebaba czy coś to dopiero idę.

Nic z siebie .. :D

Inaczej jest z chipasmi i itp :D

Jak mam ochotę to sobie coś kupię,ale też nie jest to za często.

Raz na jakiś czas.

Z wszystkiego uwielbiam KEBABA :DD

[SkyWay]

To ja Ci powiem, że czasami mam chęć na jakieś KFC czy kebsa ale nie mam tak, że jak chęć to idę

Jeżeli ktoś zechce pójść to pójdę a jak nikt nie chce to czekam aż mi ta chęć przejdzie :D

Słodycze jem bardzo rzadko jakoś raz na 3 miesiące może coś zjem ale jeżeli chodzi o chipsy to hmmm raz na tydzień, mooooże raz na 2 tygodnie się zdarzy :D

[m4lusz3k]

Słodycze..

Czasami coś się na ząb wrzuci :D

Teraz święta to jem co chcę .. :D

To nic,że robię tak prawie cały czas !

[Trenn]

Raz na jakiś czas można. Ja smaku chipsów nie pamiętam. A na kebsa chodzę z kolegami raz na miesiąc wiec wtedy to jest mega degustacja. Wszystko jest dla ludzi

[Marcinv94]

kebab nie jest taki zły xD gorzej z McDonald .. xD ja jadam fast foody ale nie za często ... xD Ekto ma lekko haha :D

[Trenn]

Endo jest skazany przez Boga hahahha w Mc'u nie byłem od lat, kiedyś jeździło się w podstawówce po wycieczkach szkolnych a teraz to nawet chęci nie ma....

[Dynloth]

Ja ostatnio właśnie popłynąłem z FastFoodami i mam już tego skutki uboczne. ;d

Ale nie zamierzam sobie niczego odmawiać, bo mam umiar do wszystkiego i trzeźwą świadomość co do posiłków. ;D

[MerDano]

Nie jadam w fastfoodach, jednym z dwóch najważniejszych powodów była kasa (przełożenie na wartości odżywcze), a druga... to chyba wiecie :P.

Nie mam żadnych obrzydzeń do tego, ale pamiętam że byłem ze znajomymi w kinie i po... poszliśmy zjeść, wyszło do maca, więc nic nie zamawiałem, ostatecznie się skończyło, że kupiłem zestaw frytek i burgera. Jedząc to, mój mózg rzygał :P. Już nie to, że wiem co tam jest, ale chyba tak dawno nie jadłem dań po za tymi co zrobiłem, że wyczuliłem się na te jedzenie.

A co do słodyczy, to tak samo, nie mogę już kupić batona. - ale się bardzo z tego cieszę, większą przyjemność czerpię ze zjedzenia owocu :].

[Trenn]

O coś dla mnie.... Merdano powiedz jak skończyć z pociągiem do słodkiego

[SkyWay]

Ja wczoraj wyszedłem ze znajomą pogadać a skończyło się w klubie więc jednak nie przestrzegam tak diety w święta jakbym chciał troszkę alko wypiliśmy

[m4lusz3k]

Wychodzę z takiego założenia,że wszystko jest dla ludzi.

Mądrych ludzi,trzeba wiedzieć co i jak .

Ja wczoraj wypiłem w rodzinnym gronie brandy(fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu) i piwko.

Nic mi się nie stało,raz na jakiś czas czemu nie..

Tyle dobrego jedzenia i miałbym nie jeść?Proszz....

[MerDano]

Cóż, u mnie to było dość automatycznie kiedy zagłębiałem się w dietetykę ;].

Możesz spróbować czegoś takiego.

Zamiast batonów kupować słodkie soczyste jabłka, banany różne owoce.

Robić słodycze samemu, to polecam ;], mogą wyjść nawet słodsze bez dodatku cukru (białego) ani słodziku.

Herbatę i inne napoje słodź o tę łyżeczkę mniej.

Nie kupuj codziennie, albo lepiej nie często napojów typu cocacola (wyjebane ilości cukru, ale mi po prostu nie smakuje)

Kupować sobie suszone owoce. Zajebiste są daktyle, rodzynki. (uważaj na konserwatory- dwutlenki siarki i inne).

Przede wszystkim być pozytywnie nastawionym, nie traktować tego jak wyzwania, mordęgi, czy wymuszenia.

Jeżeli bardzo będzie Ci doskwierał brak cukru białego, kup tego batonika, i ciesz się że i tak jesz mniej cukru.

Przeanalizuj to sobie, myślę że to Ci pomoże.

Mi usunięcie zbędnych ilości białego cukru i soli bardzo wzbogaciły czułość na głębsze smaki, trudniejsze do wykrycia.

[m4lusz3k]

Nie wiem czy do mnie no ale .. :D

Gazowane piję aby od święta.

Batona zjem raz na jakiś dłuższy okres.

Cukierka częściej bo tata sobie kupuje to zjem,częściej czyli raz na kilka dni.

Herbatę muszę słodzić 3 bo inaczej to ja nie wypiję..

Daktyle są dla mnie niejadalne :DDD

Nie potrzebuję się od czego wyrzekać :D

Nie tyję jest dobrze,jakaś tam forma jest.

Też trochę wiem na ten temat,ale jakoś nie stosuję tego.

Nie mam czasu na robienie sobie jakiś batoników itp.

Tak samo i nie mam chęci na to.

Podoba mi się tak jak jest teraz :D

No ale tak czy tak dzięki,że chciało Ci się pisać ;D

[Trenn]

Ja napoi typu cocacola nie pijam, jedynie czysta woda , czasami produkty light gdy zachce mi się słodkiego picia.... Batonów też się wystrzegam (jadam raz na miesiąc ,moze nawet rzadziej niż kebsa) ale domowych wypieków nie zawsze jestem w stanie przepuścic, gdy babcia upiecze ciasto raz na tydzien raz na dwa tygodnie to zawsze musze zjeśc. I o ten właśnie pociąg do słodkiego chodziło...

[Gralu]

Ja niestety nie potrafię odstawić słodkiego :D Choć raz na tydzień musze coś wtrynić, a jeszcze trudniej mam, bo na niektórych lekcjach siedze z kumplem co jest "uzależniony" od czekolad. Podobno wydał w ostatnim miesiacu 250 zł na czekolady :d

[MerDano]

Trenn... dobrze jest, nie bój się zjeść zwykłego ciasta, wszystko dla ludzi, jedzenie ma Ci sprawiać przyjemność.

[m4lusz3k]

Mi sprawia ogromną przyjemność :D

[Trenn]

Kebs raz w miesiącu to niebo w gębie

[SkyWay]

Powiem Wam, że jutro sobie serwuję pizze :D

a co dawno jadłem :D

[MerDano]

Aaa pizze to i ja bym zjadł ;], ale albo taką cholernie drogą, albo robioną samemu :P

[SkyWay]

to ja jutro nie wiem jaką będę miał

jedyne co wiem to, że będzie miała dużo składników

[m4lusz3k]

A MOŻE DIETETYCZNA PIZZA NA CIEŚCIE TWAROGOWYM ?: ))))

[SkyWay]

Raczej będzie zamawiana ale kiedyś może zrobię na takim cieście :D

[m4lusz3k]

Mi to jednak szkoda hajsu :DDD

Zjem coś zaraz.. :DD

[SkyWay]

Korzystam póki w domu jestem jak pojadę na studia to nie będę zamawiał bo będę musiał ze swojego hajsu płacić :D