Skocz do zawartości
Workout Athletes

Dziennik - Wacu


wacu90
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

Idąc za poradą Dynlotha postanowiłem założyć swój dziennik i zbierać to wszystko do kupy w jednym miejscu.

Jeżeli chodzi o mnie to zacząłem trenować SW z początkiem lipca kiedy to trafiłem na trening do Maksyma Riznyka który jak nikt potrafi zarazić tym tematem :)

Teraz kiedy w końcu Kraków doczekał się parku z prawdziwego zdarzenia postanowiłem wziąć się za to na poważnie. A na dzień dzisiejszy wyglądało to tak:

-pompki z rękami szeroko 32/24/24/24

-muscle up 2/2/2

-korean dips 8/10/10

-pompki diamentowe 24/24/22/22

-dipy 14/16/20

Cóż mogę powiedzieć... plan objętościowo wykonany lecz pompki musiałem rozłożyć z 3 na 4 serie, bo nie czułem się na siłach żeby wykonać je zgodnie z założeniem.

Do tego pojawił się bardzo uciążliwy problem w zeszłym tygodniu. Przy wykonywaniu muscle upów nieziemsko bolą mnie łokcie i odczuwam je jeszcze do 2 godzin po treningu. Dla jasności rozgrzewam się jak należy i nie wiem za bardzo co z tym zrobić, na chwile obecną w głowie mam pomysł odpuszczenia sobie robienia jakichkolwiek podciągań w przyszłym tygodniu.

Widzę też że zaniedbuję odpowiednie rozciąganie i tutaj prośba. Może podrzucicie jakieś rutynowe krótkie rozciągania, tak żebym wstał rano wykonał i tak samo wieczorem przed snem?

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemanko :) 

plan fajny i dobrze że postanowiłes go rozbić :) 

Co do rozciągania, to zobacz sobie ten link:

http://www.treningrozciagania.pl/

Myślałem może nad jakimiś suplami do wzmocnienia stawów?  Może by to pomogło na Twój problem z nimi. 

No i cóż  życzę Ci powodzenia, owocnych treningów i jak najmniej kontuzji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Cieszę się że poszedłeś za moją propozycją. :)

Cóż mogę powiedzieć... plan objętościowo wykonany lecz pompki musiałem rozłożyć z 3 na 4 serie, bo nie czułem się na siłach żeby wykonać je zgodnie z założeniem.

I bardzo dobrze, sam sobie poradziłeś z tym problemem więc duży plus. :)

Do tego pojawił się bardzo uciążliwy problem w zeszłym tygodniu. Przy wykonywaniu muscle upów nieziemsko bolą mnie łokcie i odczuwam je jeszcze do 2 godzin po treningu. Dla jasności rozgrzewam się jak należy i nie wiem za bardzo co z tym zrobić, na chwile obecną w głowie mam pomysł odpuszczenia sobie robienia jakichkolwiek podciągań w przyszłym tygodniu.

Hmm ból w łokciu można byłoby wytłumaczyć, słabą rozgrzewką, nadwyrężeniem, lub po prostu przemęczeniem czego sam byłem przykładem. Skoro rozgrzewkę wykluczasz, a z treningami dopiero zaczynasz to przemęczenie też nie więc zostaje nadwyrężenie, Uważaj na łokieć przy treningach, żebyś go bardzo nie angażował i zobaczymy co będzie dalej.

Widzę też że zaniedbuję odpowiednie rozciąganie i tutaj prośba. Może podrzucicie jakieś rutynowe krótkie rozciągania, tak żebym wstał rano wykonał i tak samo wieczorem przed snem?

Może spróbuj coś takiego: https://www.youtube.com/watch?v=z1A3h7loHZY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema, nie było czasu zdawać relacji na bieżąco więc dzisiaj konkretne uzupełnienie dziennika.

Po poniedziałkowym bólu łokci przełożyłem trening na czwartek, a wyglądało to tak:

-Podciąganie podchwytem 10/10/12
-Podciąganie nachwytem szeroko 8/8/8; w ostatniej serii planowane było 10 ale odcięło prąd
-Incline pullups 20/22/24
-Pompki w HS 4/6/6
-Podciąganie podchwytem zamkniętym 8/10/12

Kolejny trening w piątek, tutaj trochę poopuszczałem z powodu braku przerwy i planowanego wypadu na ściankę:

-Pompki z rękoma przy biodrach (Pseudo Planch push ups) 22/22/20; planowane 22/24/26
-Tuck Planch max/max/max trzymam dość długo jak na pierwszą próbę 3tyg temu, bo wychodzi to w przedziale 10-20s
-Podciąganie na ręcznikach (z powodu braku czegoś do uwieszenia się zrobiłem podciąganie chwytem młotkowym) 10/10/12
-Pompki tygryski 18/20/20
-Podciąganie za głowę  8/8/7 planowane10/10/10 ale byłem już bez szans :D

W niedziele nieziemski wycisk na ściance, 3 godziny ścianki + trochę zabawy na linie która najbardziej dała mi w kość.

Dzisiaj pobudka i 8 godzin w pracy na niezłych zakwasach ale puściło więc trening co prawda w deszczu ale się odbył:

-Pompki z rękoma szeroko 32/34/34
-MuscleUps 2/x/x
-Korean Dips 8/8/10
-Pompki diamentowe 30/30/32
-Dipsy 14/16/18

poza muscle upami do których wrócę zaraz trening wykonany w pełni i to z mega zapasem.

Wracając do muscle up... tak jak myślałem one są przyczyną mojego bólu łokci który jest nie do zniesienia i rujnuje totalnie trening.

Macie może jakieś pomysły co z tym fantem zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszedłem spod skrzydeł Maksyma Riznyka który nas rozgrzewką katował przeszło 15 min przed treningiem więc mam to mocno w głowę wbite akurat :D

Dipy trzaskam, jedne i drugi i przy nich nie mam żadnych problemów. Jest to dziwne bo tylko i wyłącznie prblem pojawia się przy muscle upach. Myślałem że może coś nei tak z techniką ale wszyscy mówią że jest dobra.

A na stawy coś kupię na pewno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...