Muszę się wyżalić...
Moja dziewczyna jest na stażu w Niemczech. Przed chwilą mi napisała, że dostałą kamieniem w głowę od Bułgara... No ja pie*dole. Mój brat, nasz Użytkownik - Rafal96, razem z kolegami rzucili się na niego, i zaczęła się awantura... Nie będę opisywał wszystkich szczegółów bo to nie oto chodzi. Tylko wkurzyło mnie to, że jestem bezradny i nie mogłem w żaden sposób się wstawić za moją kobietą...
Kurde, jak bym go dorwał.. To ma ten koleszka szczęście, że nie pojechałem razem z z moją ukochaną na ten staż... Gdzie tu sprawiedliwość?