Skocz do zawartości
Workout Athletes

Nasze kontuzje - ile i w jakim czasie?


Dynloth
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

hmm... moja największa kontuzja? jeszcze nie miałem konkretnej, ale: pierwszy raz kiedy próbowałem muscle up pełne, szedłem do drążka, złapałem się, podciągnąłem, siła którą wytworzyłem przy chodzeniu, popchnęła mnie w przód i przy podciągnięciu, poleciałem klatką (koniec ścięgien przy mostku) i walnąłem się z wielką siłą, później oddychanie sprawiało mi ból xD Druga, przy pompkach tak mi strzelały stawy, że kiedy wstałem, myślałem ze ktoś mi śruby między łokcie wkręca (technika była odpowiednia), ale już tak nie jest, stawy stwardniały 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Kiedyś na wf-ie upadłem na betonie podczas gry w kosza. Miałem spory problem z nadgarstkiem. Druga kontuzja to szyja, bo zacząłem ćwiczyć bez rozgrzewki. Nie mogłem się ruszyć, ból był ogromny. Przez kilka dni chodziłem z plastrem przeciwbólowym i głowę miałem odwróconą w jedną stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz ja i moja przestroga dla Was  Nie połamałam się nigdy  Lecz w zeszłą zimę miałam upadek na nartach, przeliczyłam się ze swoimi możliwościami i wybrałam za duży stok (był to mój drugi raz na nartach). Jedna narta mi odpadła, druga zrobiła ze mną fikołka do przodu co spowodowało wygięcie nogi w nienaturalny sposób. I kilkumetrowy zjazd na brzuchu w tej pozycji. Kilka osób podeszło sprawdzić, czy żyję, bo podobno nieciekawie to wyglądało. Po "wypadku" cała zrobiłam się czerwona i było mi gorąco, nogi prawie nie czułam, wg mojej opinii była złamana, nie poszłam jednak do lekarza ;/ Na drugi dzie? miałam prawie czarne kolano, tak mi zsiniało i nie mogłam chodzić, a takiego bólu nigdy nie czułam, ujawnił się on parę minut po upadku jak mi emocje opadły. Leżałam przez ok. tydzie?, pó?niej sprawiłam sobie kule i jakoś kuśtykałam. Całe szczęście, że byłam z rodziną, autem i zaraz pojechaliśmy do domu, chcieli mnie wie?ć na pogotowie, ale nie dałam się, udawałam twardą. Na dzie? dzisiejszy jak mocniej ścisnę to miejsce (po wewnętrznej stronie prawego kolana, nie umiem bardziej opisać) czuję lekki ból, zrosło mi się trochę inaczej, jest taka jakby twarda narośl, przy dłuższym bieganiu czuję lekki i wkurzający ból w tym kolanie. I mówię Wam, gdy macie bardziej jakikolwiek uraz to nie zgrywajcie twardzieli jak to było w moim przypadku, tylko wio do lekarza! Bo może się źle skończyć i będziecie żałować później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to teraz ja około roku temu biegnąc wpadłem na łańcuch psa( a dokładniej on mi podbiegł) i uderzyłem bokiem o betonowy schodek i miałem krwiaka ale teraz juz nie mam  a ostatnio byłem u lekarza bo mnie lekko plecy bolały i okazało sie że mam załamanie górnej blaszki granicznej kręgu L3 czy jakoś tak i musze się oszczędzać póki nie przyjdą wyniki(aż za dwa tygodnie) więc na wf nie gram:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mój najgorszy wypadek nie był związany z sportami siłowymi  Mianowicie graliśmy mecz koszykówki i skakałem do bloku, "wskoczyłem" na kolesia, przeleciałem nad nim (a właściwie się przeturlałem), spadłem za tym gościem i złamałem sobie rękę, bo upadłem na wyprostowaną Możecie sobie wyobrazić jak to wyglądało  Ból był bardzo paraliżujący, ale to nic, nie zraziłem się i trenuję dalej, nie mam żadnej traumy także jest OK 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mój wypadek zdarzył się tydzie? temu, kiedy byłem na treningu z Piniem. Trzymając się jedna ręką na górze drążka drugą przeniosłem wzdłuż jego długości, i wtedy doznałem kontuzji barku, przeciążyłem masą ciała i było takie pęknięcie. Lekarka przepisała mi maść Olfen  W poniedziałek wracam do treningów więc chłopaki zawsze wykonujcie DOKłADNIE ćwiczenia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Hehe co racja to racja trzeba dokładnie wykonywać ćwiczenia bo potem można się nie?le załatwić ... Ja z rok temu byłem mały cwaniak i po pijaku zachciało mi się popisywać  wziąłem sztangę (własnej roboty) i zacząłem ćwiczyć ... tak zacząłem ćwiczyć że sobie za pierwszym razem w szczękę przywaliłem bo mnie ciężar zaskoczył  szybko odstawiłem i o  do tej pory już nie cwaniakuje rada na przyszłość nie ma co się popisywać tym bardziej pod wpływem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłą zimę zacząłem próbować robić tuck planche i oczywiście głupi ja robiłem pierdylion serii/powt bez rozgrzania nadgarstków i tym sposobem nabawiłem się kontuzji prawego nadgarstka , bylem na rehabilitacji [14dni - laser, wirówka,masaż] i nic to nie dało.To sobie pomyslalem trudno, moze samo się wyleczy.Tuż przed byłymi wakacjami chciałem zrobić Gianta [obkręcenie się w okół drążka o 360° całym ciałem trzymając tylko rękoma] to zacząłem się bujać coraz mocniej i mocniej aż w pewnym momencie gdy byłem ciałem poziomo do podłoża patrząc w ziemię poczułem ześlizgujące się palce i sobie poleciałem z wys 2,20m poziomo 4-5metrów w tył i spadłem w pozycji do pompki.Na szczęście prawym nadgarstkiem jakoś mniej to poczułem a lewy się za to bardziej wgiął że tak powiem ;f I takim akcentem nie mogę stać na rękach bez uchwytów do pompek , z nimi samymi jest podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorszy mój wypadek byl na wakacjach gdy siadlem na drążku ( 2, 5m) i próbowałem się obrócić o 360 stopni do tylu jednak nie dałem rady się utrzymać i spadlem na głowę. Gdy wstalem obraz miotal mi się na wszystkie strony, doszedłem do siebie po 5 minutach, a głowa i kark bolały mnie przez ponad tydzie?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

To moja najpoważniejsza z kontuzji w życiu  Dawno temu w 2 kl Gimnazjum biłem się z kumplem... Kolega miał tak ładnie odsłonięty nos, że nie darowałbym sobie gdybym tego nie wykorzystał... zamknąłem oczy, schowałem głowę i uderzyłem. Otwieram oczy a tu koleś trzyma się za nos! No to mówię, że go jeszcze trochę pobijam, a tu patrze nie moge ruszać ręką. Nastepnego dnia dowiedziałem się, że mam złamane kości śródręcza. ( wiem, nie mam się czym chwalić, ale to gimnazjum czas szpanu i udawania kim się nie jest na mieście )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dynloth zmienił tytuł na Nasze kontuzje - ile i w jakim czasie?
  • Dynloth podpiął ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...